Niedawno po Warszawie jeździł taki

mercedesy same jeżdżą

Warszawski driver to lepiej nie mógł przycelować.

Jadą z nim pasażerowi i nikt nie reaguje. Ja bym chyba wolał przez okno wyskoczyć niż dalej z nim jechać

Jadą z nim pasażerowi i nikt nie reaguje. Ja bym chyba wolał przez okno wyskoczyć niż dalej z nim jechać

Jeszcze k***a z dziećmi jadą Może czekają aż się zatrzyma, żeby nie wyszła lipa przy przejęciu sterów w czasie jazdy.

Przecież to jest jakiś autokar do przewozu upośledzonych. I:
-prawdziwy kierowca siedzi po prawej, a jeden z pacjentów, może sobie usiąść i udawać, że prowadzi
-albo to prawdziwy kierowca, a pasażerom to nie przeszkadza/nie wiedzą co z tym zrobić

Tak czy inaczej, autokar pełen upośledzonych albo umysłowo albo ruchowo.

Niepełnosprawni? Pełnosprawni w pracy!

Trochę dziwne, bo kręci kierownicą w lewo i w prawo a autobus jedzie cały czas idealnie prosto.

Jaki narkotyk tak robi? Kwas nie, piguła nie, hera nie. Co oni wpie**alają że ich tak wykrzywia?

W Mercedesie jak Los Andżelesie

Jeszcze k***a z dziećmi jadą Może czekają aż się zatrzyma, żeby nie wyszła lipa przy przejęciu sterów w czasie jazdy.

to zwróć mu uwagę, zagotuje sie i pie**olnie w coś specjalnie

jak on pewnie tak zapie**ala od 20 lat i wszyscy go znają, a turysta przyjechał i szok
a koleś ma tylko połączenie zespół tourette'a z ADHD

Trochę dziwne, bo kręci kierownicą w lewo i w prawo a autobus jedzie cały czas idealnie prosto.

Nie powiedziałbym, że "kręci". On ma takie luzy na kierownicy więc autobus jedzie prosto

właśnie dobry kierowca. Skupiony na pracy, nie odrywa wzroku od drogi na dłużej niż 1s, na pewno się zaśnie ani nie zmuli ze znudzenia . Robię to samo jak jadę zbyt długo, rozruszanie krążenia to podstawa Jadąc jak robot po nudnej prostej trasie to po 1h wpadasz w hipnozę i masz coraz wolniejszy czas reakcji.