Ja cztery lata temu wygrałem z ZUS-em bez sądu. W innej sprawie, ale ta sprawa miała mnie kosztować jednorazowo kilkaset tysięcy złotych. Zdążyli mi nawet chałupę zająć - stąd się dowiedziałem, że coś chcą. Fakt, kosztowało mnie to kilka tysięcy... ale wygrałem praktycznie bez walki. Ilu nie wie, że można? Ilu tak ZUS załatwił? Ja wiedziałem co robić i nie mieli kontrargumentów, choć muszę przyznać, że też za bardzo nie szukali. To było coś jak łowienie jelenia na składki, które się nie należały.
"Ale stac na patelni i glosic "prawde" to juz lekka paranoja"
Lepiej siedzieć przed kompem i narzekać na kraj.
"Mam nadzieje, że nie zostanie teraz drugim stonogą"
Mam nadzieje, że jednak zacznie tu kształtować się społeczeństwo obywatelskie, bo jak narazie jest tylko pusta platforma.
Swoją drogą ten kraj jest cholernie przerażający przez wzgląd na jego urzędy i instancje.
Istnienie zusu najlepiej ilustruje fałszywość dzisiejszych czasów. Tak się wszędzie wrzeszczy o swobodzie gospodarczej, wolności, prawach obywatelskich i ograniczaniu władzy państwowej a uczestnictwo we wszelkich publicznych systemach jest przymusowe. Już nawet wolne od socjalistycznych pijawek umowy o dzieło itp zostały zwyzywane od "śmieciowych" i podporządkowane, dzięki czemu system pociągnie kilka lat więcej.
Postawa coraz rzadziej spotykana. Pracuje z kilkoma facetami w wieku 35-50 lat. Połowa z nich prezentuje podejście "wszystko ch*jowe, nie ma sensu, ten kraj jest po to żeby cię zaj***ć". Nic tylko narzekania. Niedawno nie wytrzymałem i mówię do nich: "k***a, aż przykro was słuchać! obie ręce macie? macie! Obie nogi macie? też macie! Jak Polska ma rosnąć w siłę kiedy większa część społeczeństwa przedstawia takie podejście jak wy?!" Siedzieliśmy tam w pięciu, ja młodszy o połowę od niektórych. Najgorsze jest to, że takie narzekanie i pie**olenie przekazują swoim dzieciakom na każdym kroku, przedłużając tę spiralę malkontenctwa. Nie wiem, czy to komuna odcisnęła takie piętno na tych ludziach, bo niemożliwe aby każdego życie doświadczyło jakąś tragedią...
@pietras_ja i jeszcze do tego "Abonament RTV" gdzie abonament jest pisemną formą umowy pomiędzy dwoma podmiotami, ktoś widział na oczy taką umowę? Podpisał?
Składki ZUS, Składki chorobowe, rentowne... gdzie za dużo mniejsze pieniądze można leczyć się prywatnie i odkładać na dużo lepsze emerytury. Ja wiem, że podatki to podstawa funkcjonowania państwa ale składki na nic niewnoszące instytucje budujące gmachy za nasze pieniądze, limuzyny i paliwo za nasze ciężko zarobione pieniądze.
Fakt, kosztowało mnie to kilka tysięcy... ale wygrałem praktycznie bez walki. Ilu nie wie, że można? Ilu tak ZUS załatwił?
Większość obywateli nie ma kilku tysięcy zł, żeby ładować w prawników. Takie molochy jak ZUS i US wygrywają właśnie przeciągając sprawy sądowe. Urzędasy nie płacą za prawników, mają czas, nie są pociągani do odpowiedzialności za własne błędy. Walczą więc z komfortem psychicznym, dodatkowo się podbudowują, że mają nad kimś władzę i z kimś są w stanie wygrać.
Andrzeju.
