Materiału nie było na pewno, bo własny, opis sytuacji poniżej:
Funkcjonariusze policji (lub innych służb), działając w sposób skryty, po cywilnemu, inwigilowali legalną i spokojną patriotyczną manifestację częstochowian w rocznicę ogłoszenia stanu wojennego. W rocznicę tego tragicznego w dziejach Polski okresu, którego jednym z symboli pozostaje tajniak, esbek w cywilu, tajny współpracownik lub zamaskowany funkcjonariusz policji politycznej, którego trzeba się bać, który może donieść lub pobić.
W alei Sienkiewicza z grupy osób spokojnie zmierzających na Mszę św. na Jasną Górę tajniacy wyciągnęli siłą dwóch młodych ludzi, którzy zostali wciągnięci do radiowozu. Prawdopodobnie tylko dzięki solidarnej postawie uczestników uroczystości skończyło się jedynie na wylegitymowaniu tych osób. Całkowicie bezzasadna - w naszym przekonaniu - interwencja służb odbyła się bez wyjawienia tożsamości interweniujących i nosiła znamiona uprowadzenia. Umundurowani policjanci demonstrowali w tej sytuacji jedynie pokaz siły i ochraniali tajniaków.
Zawsze się trafią, jakieś tępe ch*je. Do policji dostali się dzięki znajomościom tatusiów jeszcze jak rządzili w SB, a teraz wielcy oficerowie k***a. Na mecz bym ich wysłał i kibiców niech sobie tak próbują uprowadzać, a szybko zrozumieją co to szacunek i pokora.
gościu mi zajebiście zaimponował. Cały czas chronił młodzież, bo dziadków nikt się nie odważy ruszyć. A prowokatorzy będą zawsze, nawet jeśli władza teraz sprzyja patriotycznym demonstrantom. Cała ubecja siedzi na najwyższych szczeblach milicji, i żaden Kaczor nie jest w stanie ich tknąć.
Bogu dzięki, ze znalazłem się wśród 10% sadoli, których jaj nie widziałeś Btw. z ciekawości, jakiś zlot zrobiłeś czy odwiedziłeś każdego indywidualnie?
Żydek wymyślił sobie krav srage i teraz kozaków zgrywają ale i tak nie potrafią walczyć, chyba że w grupie i do słabszych albo z bronią do nieuzbrojonego, teraz lecą Policjanci i Policjantki w tv żeby ocieplić wizerunek tych chazarskich kurew ale to się skończy!
Polacy powinni nauczyć się przestać kłócić między sobą, zorganizować i nawet jak matka sąsiada idzie do sklepu to eskortować ją w trzydziestu z pałami, siekierami i maczetami żeby jej srolicja nie dotknęła.