Taka sytuacja: na przejściu granicznym pani niby spała z tyłu, ale rzeczywistość była trochę inna. Źródła podają, że ojciec i syn nie mieli hajsu na prawidłowy przewóz zwłok przez granicę i zdecydowali się na czarny scenariusz
ogólnie artykuł brzmi tak, że ludzie próbowali przewieźć z Rosji na Ukrainę zwłoki matki, autem na rosyjskich numerach rejestracyjnych - wygląda więc na to, że to Ukraińcy czynili ten proceder - bo w sumie po ch*j jakiś Ruski miałby wieźć zwłoki swojej matki na Ukrainę ...
po łbach widać że tam inteligencja brak, jak to stare Polskie powiedzenie mówi "Na głupiej głowie i włos się nie utrzyma." albo Chińskie "ch*j do dupy łysielcom co wożą zwłoki matki na tylnym siedzeniu"