Miałem w moim tajemnym folderze nagranie jak typa wciągało. Niestety znalazłem tylko zdjęcia tego co zostało z delikwenta.
Że fejk, to nie ma co dyskutować, efekty mówią za siebie. Ale faktycznie jest w sieci stare nagranie takiej sytuacji ale o dziwo, podobnież ofiara przeżyła, zatrzymując się na osłonie.