Przecież to wcale nie jest tak, że oni mają to we krwi
Dobrym dodatkiem byłoby umieszczenie małego ładunku wybuchowego w takiej atrapie, który wyj***łby w powietrze w momencie przekroczenia progu sklepu.
A czy to nie za wcześnie? nie lepiej aby ładunek wesoło odpalił po powrocie do gniazda czy jak tam się nazywa to miejsce gdzie oni "mieszkają".
Przecież to wcale nie jest tak, że oni mają to we krwi