18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Planowana przerwa techniczna - sobota 23:00 (ok. 2h) info
topic

Czarne słuchowisko.

de_Sade • 2019-07-16, 00:24
Młody chciał se poprzyciskać, jednak kapitan nie chciał... Lot z Katowic do Antalyi, boeing 737, linie enterair. Uszy trochę krwawią od tego angielskiego, więc wrażliwsi słuchają od 34 sekundy.


flykarlos

2019-07-16, 17:39
@up- Enter ma ponad 20 samolotów.

ab...........bu

2019-07-16, 20:15
No i kurła admin nie zablokował przecież brzydkie słowo było :lol:

St...........on

2019-07-17, 00:04
tycho napisał/a:

Brakowało tego i jeszcze takiego soczystego odgłosu liścia żeby młody zapamiętał raz na zawsze żeby się staremu kapitanowi w robotę nie wpie**alać.



Taa? a wiesz po co pierwszy oficer jest obok kapitana? Żeby go uzupełniał lub zastapił jeśli kapitan zaczyna odpie**alać. W historii lotnictwa komercyjnego było mnóstwo wypadków spowodowanych przez kapitana samolotu, bo pierwszy oficer bał się mu zwrócić uwagę , ze względu na autorytet.

PixLord

2019-07-17, 03:09
abibu222 napisał/a:

Akcent jest celowy a moze bardziej jego brak. Podczas komunikacji lotniczej, co ciekawe dzieki pomijaniu akcentow wiadomosci sa zrozumiale dla wiekszosci osob na swiecie niewazne skad pochodza i jaki jest ich jezyk ojczysty - czytasz tak jak jest napisane, a teraz wyobrazcie sobie, ze kapitan jest Szkotem, jeszcze inny pilot z Kenii a trzeci Azjata. W takiej wiezy kontroli mozna by ocipiec o ile ktokolwiek by sie w ogole dogadal.



Potwierdzam. Pływam na statkach i też swój angielski upraszczam w wymowie, po jak się Three wymawia jako to angielskie miękkie "Fri", to nikt nie wie o ch*j chodzi, trzeba powiedzieć angielskie drzewo, czyli "Tri". :D I gra gitara, każdy się rozumie, czas zaoszczędzony.

LordVIP

2019-07-17, 03:53
Jak kapitan powie, tak załoga ma robić. A nie ze młody sobie przestawia instrumenty i próbuje się wykazać. W tym samolocie są pasażerowie i załoga, tam nie ma miejsca na zabawy. Na każdą sytuację są odpowiednie procedury, na każdy etap lotu również. Ten szczeniak powinien już latać tylko na fotelu pasażera. Jeszcze na kapitana naskakują, który słusznie się zdenerwował i od razu sprowadził gówniarza do parteru. Jakby mu zdzielił w pysk to też by nie zaszkodziło. Z takim człowiekiem można latać, a nie idiotą, który próbuje się bawić jak na symulatorze.

flykarlos

2019-07-17, 13:48
Polishblood- niech zgadnę, urodziłeś się pilotem z licencją w pępowinie i logbookiem pełnym godzin pod pachą? Może opowiedz wszystkim jak to wyglada z perspektywy pilota jak tak doskonale znasz procedury, reguły i zasadę funkcjonowania linii lotniczych i samych załóg?
Nie rozumiesz jak to działa, a taki pewny siebie jesteś.
PS, to zjawisko się fajnie nazywa, ultrakrepidarianizm, poczytaj :)

fieryangel

2019-07-17, 19:07
abibu222 napisał/a:

Akcent jest celowy a moze bardziej jego brak. Podczas komunikacji lotniczej, co ciekawe dzieki pomijaniu akcentow wiadomosci sa zrozumiale dla wiekszosci osob na swiecie niewazne skad pochodza i jaki jest ich jezyk ojczysty - czytasz tak jak jest napisane, a teraz wyobrazcie sobie, ze kapitan jest Szkotem, jeszcze inny pilot z Kenii a trzeci Azjata. W takiej wiezy kontroli mozna by ocipiec o ile ktokolwiek by sie w ogole dogadal.



Akcent to akcent. Każdy ma taki jaki ma. Ci polscy piloci po prostu ch*jowo mówią po angielsku i tyle.
To ich ch*jowe mówienie to właśnie jest akcent. Jakby mówili bez akcentu to mówiliby doskonale po angielsku. Tylko nie wiem, który angielski akcent uważany jest za idealną angielssczyzne, o której można powiedzieć, że mówi się bez żadnego akcentu.

W alfabecie fonetycznym ICAO każda cyfra ma swoją wymowę, np four to fower, five to fife, nine to niner, a zero wymawia się zero, a nie oh, jak to się normalnie robi w angielskim. Po to, żeby nie mylić ich z podobnie brzmiącymi słowami. I to niekoniecznie angielskimi, bo angielskiedziewiec czyli nine brzmi jak nazistowskie NIE czyli nein.

Nikt od nikogo nie wymaga pozbywania się akcentu.
Szkot będzie mówił to samo co Włoch, ale każdy ze swoim akcentem. Tak zbudowany jest "system" porozumiewania się na radio w lotnictwie, że nie wymaga on typowego gadania jak z kolegą. Polecenia są krótkie, proste, schematyczne i każdy pilot je zrozumie, bo się ich uczył w szkole czy na kursie.

FL, contact ground, taxi, vfr, itp.
To wszystko brzmi w zasadzie tak samo niezależnie od posiadanego akcentu.
Sluchajac radio kazdy bez trudu rozpozna (w przybliżeniu) narodowość mówiącego pilota.

A jeśli musisz się dogadać, np z kontrolą naziemna, że chcesz do rampy B przez taxiway c, b i a, bo się korek zrobił, to mu to mówisz po angielsku, tak jak umiesz, ze swoim akcentem. Byle szybko i sprawnie, bo się wszyscy wk***ią jak będziesz zamulał :)

qmaverickq

2019-08-10, 21:48
abibu222 napisał/a:

Akcent jest celowy a moze bardziej jego brak. Podczas komunikacji lotniczej, co ciekawe dzieki pomijaniu akcentow wiadomosci sa zrozumiale dla wiekszosci osob na swiecie niewazne skad pochodza i jaki jest ich jezyk ojczysty - czytasz tak jak jest napisane, a teraz wyobrazcie sobie, ze kapitan jest Szkotem, jeszcze inny pilot z Kenii a trzeci Azjata. W takiej wiezy kontroli mozna by ocipiec o ile ktokolwiek by sie w ogole dogadal.



To ty chyba nigdy na It service desku w dużej korporacji nie pracowałeś. A akcent oni mają tak ciężki jak żarty strasburgera.