niektórzy ludzie to naprawdę godności nie mają, aż przypomniało mi się jak w pracy ktoś zakosił mi siatkę z kanapką, bananem, pojemnikiem z obiadem i widelcem. Strasznie mnie to zabolało a i zdziwiło bo nawet widelca nie oddał cham.
Nie chce bronić czarnych, ani nic z tych rzeczy bo śmieć to śmieć. Ale nasz naród robi to samo, dużo się naoglądałem i ludzie kradną dla zasady. O ile można jakoś "wytłumaczyć" kradzież monitora, czy spawarki bo się z tym spotkałem, ale ludzie kradną z pracy np worek śrubek, a żeby sobie leżały, albo czterdziesty śrubokręt, żeby był. Jest jakaś mania na j***nie rzeczy z roboty tak tylko dla zasady nawet jak nie są przydatne, tego nie rozumiem.
Mojemu dziecku ostatnio ktoś zaj***ł buty w centrum rozrywki dla dzieci... Jak na zewnątrz byłą temperatura -18.
Wracamy do szatni i nie ma butów.
Nie wiem kim trzeba być, żeby kraść używane dziecięce buty.