Typowe siedlisko polactwa. Syf, brud, sterta śmieci, jakaś stara lodówka, rozpadające się meble, gumowy obrus i oczywiście naj***ny patus z nosem złamanym tyle razy, że nie może przez niego oddychać.
Na remont kasi ni ma bo bieda i ma chorom curke. Na wódę jest.