Ja bym to podciągnął pod usiłowanie zabójstwa jeśli typek przeżył w ogóle.
A dupa tam, taka kara że znajomości by sobie narobił w pierdlu i zemścił się po wyjściu. Ja bym podciągnął to pod coś innego i tak gościa w majestacie prawa urządził że nigdy by nie wyszedł z miejsca do którego by trafił a i tak pożyłby może z 10 albo góra 15 lat od toksyn w organizmie.