18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Creme de la miau miau

~Velture • 2019-11-24, 15:57
Sk***iel wyraził swoją opinię :krejzi:


(pogłośnijcie sobie ;-) )

Rudgardh

2019-11-24, 20:42
aaaaaaaaaaaaaa napisał/a:

Natomiast jednego k***a nie rozumiem. Kot k***a na stole??? Ja nawet do domu nie wpuszczam, ale k***a na stole???? Ludziom pie**oli się w głowie.



Bo mieszkasz na wsi?

aaaaaaaaaaaaaa

2019-11-24, 21:04
Tak k***a mieszkam. Przeprowadziłem się na wieś i bardzo sobie to chwalę. Nie chciałbym wracać do mieszkania w mieście.
Zresztą, od już dłuższego czasu mieszkanie na wsi to nie powód do wstydu. Wręcz przeciwnie.

dżonyłojlker

2019-11-24, 21:34
aaaaaaaaaaaaaa napisał/a:

Natomiast jednego k***a nie rozumiem. Kot k***a na stole??? Ja nawet do domu nie wpuszczam, ale k***a na stole???? Ludziom pie**oli się w głowie.



A co tu jest do rozumienia?
Trochę tolerancji k***a.
Chcą trzymać kota na stole - niech im nawet nasra do zupy. Drugi będzie r*chać psa w dupę - niech r*cha na zdrowie. Trzeci będzie uważał dzieci i kobiety za pełnoprawnych ludzi - niech sobie uważa, ch*j mu w dupę.

Nattttsjel

2019-11-25, 14:20
Kolejne sp***oliny, ktore twierdzą, że zwierzętom w domu wolno więcej niż właścicielom. Mam 6 kotów i psa dobermana mieszanka z rottweilerem. Jak idę szykować jedzenie do kuchni z automatu każdy futrzak wyjdzie z kuchni. Jak siadamy w jadalni do stołu też każdy futrzak wychodzi z pomieszczenia. Zwierzęta można nauczyć wszystkiego z odpowiednim podejściem. Nie wyobrażam sobie, żeby mi sierściuch grzebał łapą w talerzu. Uwielbam zwierzęta, pomagam im, dbam o nie ale pewne zasady muszą być, żeby nie czuć się we własnym domu jak zwierzę na końcu hierarchii.

misiu1123

2019-11-26, 17:26
No to tylko powiem, że głupia baba i tyle. O ile zwierz może być w domu, to nie ma opcji, by łaził po stole. Mam dwa psy i kota, i nie ma opcji by któryś sięgnął do stołu, bo jest kara klapkiem po łapach. Psy mają kojec, ale w mrozy idą do piwnicy (bude mają, ale labrador ją zeżarł z nydów). Kot, wiadomo. Łazi ch*j gdzie chce, ale nie w domu.

TomBe

2019-11-26, 21:15
luxpiotr napisał/a:

Nie. To kwestia wychowania kota. Mój nigdy nie ruszy jedzenia, które widzi, że ja jem dopóki mu nie pozwolę, nigdy przez 12 lat nie naszczał w domu.
Bezsensowna nienawiść do zwierząt to jest dopiero sp***olenie umysłu. Może za dużo sadola?



34 piwa na Sadisticu za komentarz, który broni kotków - przykre.
Szkoda, że tak nie bronicie ludzi, którzy bezsensownie giną przez bandytów.


poligon6

2019-11-26, 21:18
TomBe napisał/a:

34 piwa na Sadisticu za komentarz, który broni kotków - przykre.
Szkoda, że tak nie bronicie ludzi, którzy bezsensownie giną przez bandytów.



To sp***olenie umyslowe jest tu dość popularne, z sadistica zrobił się jakis zlot ciot.

aaaaaaaaaaaaaa

2019-11-27, 20:51
patitati napisał/a:

A co tu jest do rozumienia?
Trochę tolerancji k***a.
.....



Rozumienie a tolerancja to nie to samo.

Nie rozumiem, jak można kotu pozwolić na łażenie po stole, ale toleruję kogoś, kto jest takim zjebem, że na to pozwala (z wyłączeniem mojego domu)

Nie rozumiem, jak może facet facetowi gałę opie**alać...., ale toleruję kogoś, kto jest takim zboczeńcem, że to robi (pod warunkiem, że robi to w intymnym miejscu i nie naraża mnie na ten widok...)

Nie rozumiem, jak można pić Żubra, ale toleruję kogoś, kto to gówno pije... (pod warunkiem, że nie będzie mnie usilnie przekonywał, że powinienem Żuberka pie**olnąć, bo to zajebiste piwo...)

k***a.

~Velture

2019-11-27, 22:47
aaaaaaaaaaaaaa napisał/a:


Nie rozumiem, jak można pić Żubra, ale toleruję kogoś, kto to gówno pije... (pod warunkiem, że nie będzie mnie usilnie przekonywał, że powinienem Żuberka pie**olnąć, bo to zajebiste piwo...)
k***a.



Temat ma już ponad 3 doby więc za późno na taką prowokację. Nikt już nie odpisze.
Jak chcesz kogoś zaczepić i zrobić gównoburzę to musisz robić to w komentarzach w poczekalni aby twój komentarz był wysoko i aby każdy go przeczytał. Takie w "starym" temacie już nic nie zdziała.

~Velture

2019-11-28, 02:49
aaaaaaaaaaaaaa napisał/a:

No to już wiemy jakie ''piwo'' pijesz.



W ciemno obstawiam, że nie wiesz. Żubr dla mnie nie różni się niczym od lecha, tyskiego, tatry czy żywca. Ten sam sort gówna.
W dupie mam co kto pije tylko nie lubię pie**olenia o tym, że smaczne. Nie. Piwo po 2-3zł za butelkę/puszkę jest ch*jowe.

Znam ludzi dla których ten mityczny żubr to k***a niczym boska ambrozja. Piłem żubra i zasadniczo to to samo co inne gówna.

Kiedy miałem swój sklep sprzedawałem takie jedno piwo w plastikowej butelce. Pojemność 0.9l albo 0.99l. Chyba 0.99 ale już nie pamiętam. W każdym razie dostawałem to gówno jako gratis. Miałem do wyboru jakieś inne ale na tym najlepsza przebita była więc brałem to. Dostawałem to za 1 grosz za zgrzewkę a butelkę sprzedawałem po 4.5zł. Miało to 12% albo 15% alkoholu. Serio już nie pamiętam ale ponad 10 voltów było. No to masz 0.9l czegoś co ma powiedzmy te 10% (ale na bank było kilkanaście) po 4.5zł
Zakładając, że miało tylko 10% to wychodzi ci, że kupując 4 butelki tego znakomitego trunku za 18 złotych miałeś praktycznie ekwiwalent 2 półlitrowych flaszek wódki za które przy najlepszych wiatrach byś zapłacił 36-38zł kupując jakieś gówno typu joker.

No i w każdym razie miałem jednego pacjenta co kupował mi to piwo hurtowo. j***ny pie**olił jakie to k***a smaczne jest. O jezu ale zachwalał i pie**olił, że on nie dla ceny kupuje ale dla smaku...
Tak dokładnie sobie wyobrażam każdego kto mi pie**oli, że tatra po 2zł za butelkę czy harnaś po 1.80zł w promocji jest dobrym piwem. Nie jest.