Agresja drogowa doprowadza do pochwycenia przez jednego z kierowców toporka i stukając w głowę drugiego wyłuszcza swoje racje. Nieznany mi to dialekt więc nie wiem o co kłótnia poszła.
Kiedyś miałem podobną sytuację, gość wyleciał z siekierką i sadził się jak jaja na patelni ale dwa szybkie proste i siekierkę wożę na pamiątkę pod siedzeniem.
Kiedyś miałem podobną sytuację, gość wyleciał z siekierką i sadził się jak jaja na patelni ale dwa szybkie proste i siekierkę wożę na pamiątkę pod siedzeniem.
jaka p*zda trzeba byc zeby takiego dziadka nie poskladac, nawet jak ma ta siekierke, przeciez lewy prosty i dziadek spi. Nie wiem jak wy, ale ja sadze, ze kazdy mezczyzna powinien umiec sie bic na tyle zeby w takiej sytuacji moc obronic siebie i przede wszystkim swoja kobiete.