takie wielkie ą i ę i zaawansowana technika, a nie mogą zrobić zabezpieczenia, że gdy dupsko na siedzeniu kierowcy jest nieobecne, to auto z automatem nie ruszy...
A może ma automat z funkcją, że jak w trybie D wyhamuje do końca (np. do świateł) to nie musi go trzymać tylko samochód stoi i ruszy dopiero po dotknięciu gazu. A pod maską ktoś ruszył za linkę od gazu lub za przepustnicę. Samochód odczytał to jako ruszenie i ruszył.