k***a całe życie myślałem że ta ch*jowa trelinka to był nasz rodzimy, ch*jowy i komunistyczny wynalazek, żeby plebsowi posiadającemu maluchy i duże fiaty uprzykrzyć życie na tym padole. A jednak gdzieś na tym świecie jest sprawiedliwość.
k***a całe życie myślałem że ta ch*jowa trelinka to był nasz rodzimy, ch*jowy i komunistyczny wynalazek, żeby plebsowi posiadającemu maluchy i duże fiaty uprzykrzyć życie na tym padole. A jednak gdzieś na tym świecie jest sprawiedliwość.
Trylinkę to trzeba umiejętnie położyć na dobrze przygotowanym podłożu. ale u nas to kładli na mokrym, na piachu, nawet widziałem na jakimś trawsku. Porażka.