No cóż, jest to kraj z takimi gigantycznymi dysproporcjami pomiędzy liczbą mężczyzn i kobiet, że dziesiątki milionów facetów nie będą miały nawet szans żeby dotknąć jakąkolwiek kobietę przez całe swoje życie, nie wspominając już o stworzeniu jakiegoś związku. Oczywiście nie mam na myśli wybrzydzania, tylko wzięcia kogokolwiek nawet jeśli wygląd przedstawicielki płci przeciwnej wręcz zniechęca. Trudno aby byli normalni, a podziękować mogą swoim władzom i polityce jednego dziecka - oczywiście jak już jednego to najlepiej syna..
Ale moment, to u azjatów macanki w metrze czy atobusie to nie element kultury?! ja myślałem że tam w ścisku łapanki za brochy, pośladki to jest jak takie nasze "dzień dobry", a tu sie jakieś baby wściekają.. Cóż, pewnie jakieś turystki z zachodu o azjatyckiej urodzie.
PS: dlaczego w azjatyckich filmach dokumentalnych są kwadraciki między nogami?