hahaha k***a ewidentnie widział go i hamował po tym jak już pierdonlął starczyło max 3 sekundy do pełnego stopu ale widać ze po pie**olnieciu go przyspieszył i pojechał dalej jakby pomyślał "o ch*j już nie żyje" zupełnie tak jak my europejczycy cwywilizowani ludzie myślimy kiedy pie**olnięmy psa, też hamujemy niektórzy nie z troski o zwierzę a o zderzak i lampy ale hamujemy i jak już pie**olnięmy to zazwyczaj machniemy ręką i jedziemy dalej sprawdzimy jeszcze czy mocno samochód uszkodzony hahahaha i k***a zastanawiam się jak oni tam żyją? jak tak można? czy to taka mentalność zwierzęca? czy oni na prawdę nie mają szacunku do życia ludzkiego czy tam są tak wychowani że o jebnął to ch*j na pewno już nie żyję jadę dalej, zjadę gdzieś na bok zobaczę czy lampy chociaż całe.. ale przecież prawo jakieś muszą mieć? na pewno są jakieś regulacje co do potrąceń pieszych, czy może oni są tak k***y niedouczeni że nawet nie znają podstawowych zasad prawa? może nawet nie potrafią czytać i pisać? patrzę na ten film i nie wiem skąd to zachowanie kierowcy, mentalność zwierzęcia, niedouczenie czy naćpany/naj***ny i uciekał?
może nawet nie wiedzą że za zabójstwo, potrącenie grozi jakaś kara , są tak głupi że myślą iż zasady współżycia społecznego reguluje tylko i wyłącznie sumienie poszczególnych jego członków a nie coś takiego jak PRAWO? gościu wiedział że zabił ale że nie jego wina to pojechał sobie dalej bo już nie jego sprawa? jak to tłumaczyć? inny świat