18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Cierpliwie po obiadek

Jesse.Pinkman • 2021-11-30, 19:03
Powolutku i bezszelestnie podchodzi.

Lexter

2021-11-30, 19:25
Dobrze , że przy starcie nie pierdnął :lol:

ququa

2021-11-30, 19:27
zawiodłem się ...... nie zjadł żadnego ludzia

KonioBijca

2021-11-30, 19:43
ququa napisał/a:

zawiodłem się ...... nie zjadł żadnego ludzia



Mało tego... Nie wiadomo, czy cokolwiek zjadł.

Jesse.Pinkman

2021-11-30, 19:48
KonioBijca napisał/a:

Mało tego... Nie wiadomo, czy cokolwiek zjadł.


Jeśli zwierzyna dalej nie ucieka to co z nią zrobił? Porozmawiał o tolerancji?

dogip

2021-11-30, 19:57
Czlowieki odwrócili uwagę. Straciła czujność.

pazuzu

2021-11-30, 20:20
j***niutki, pięknie się ogląda takie akcje :-)

Juzwa

2021-11-30, 20:39
Jesse.Pinkman napisał/a:

Jeśli zwierzyna dalej nie ucieka to co z nią zrobił? Porozmawiał o tolerancji?



Może nie był głodny, tylko chciał podupcyć?

Matzdorf

2021-11-30, 20:52
pazuzu napisał/a:

j***niutki, pięknie się ogląda takie akcje



I właśnie przez takich debili co rajcuje takie "dzikie widowisko" teraz zamiast dzikiej afryki jest africa park gdzie zjeby jeżdzą, hałasują i przez to zwierzęta nie mogą już polegać na swoich instynktach. Gepardy (najlepsze z kotowatych) i inne wymierają bo nudni z życia jadą i muszą sobie nagrać dziką naturę siedząc w zabezpieczonym aucie w klatce, a pozniej fapia na widok likeow...

pazuzu

2021-11-30, 21:11
Matzdorf napisał/a:

I właśnie przez takich debili co rajcuje takie "dzikie widowisko" teraz zamiast dzikiej afryki jest africa park gdzie zjeby jeżdzą, hałasują i przez to zwierzęta nie mogą już polegać na swoich instynktach. Gepardy (najlepsze z kotowatych) i inne wymierają bo nudni z życia jadą i muszą sobie nagrać dziką naturę siedząc w zabezpieczonym aucie w klatce, a pozniej fapia na widok likeow...



Oj już nie pie**ol, byłeś kiedyś na safari? To nie jest zamknięty park tylko w ch*j wielki teren gdzie zwierząta zachowują się normalnie, Ci akurat mieli farta że trafili na taką akcję

sothis

2021-11-30, 21:49
pazuzu napisał/a:

Oj już nie pie**ol, byłeś kiedyś na safari? To nie jest zamknięty park tylko w ch*j wielki teren gdzie zwierząta zachowują się normalnie, Ci akurat mieli farta że trafili na taką akcję



Zgadzam się, gdyby nie hajsy z takich źródeł to obstawiam wyj***ne zwierzaków do zera, bo nikt jakoś nie ma zapału do skutecznej ochrony jak nie ma z tego zysku.
Dziś byłem w rezerwacie, z którego nie ma hajsu. Tabliczka o zakazie... wszystkiego. Np schodzenia ze ścieżek, wjazdu samochodem, hałasowania, wędkowania, wprowadzania psów i co tam jeszcze. No generalnie full ochrona.

No to tabliczka i przepisy wspomniane wyżej. Obok - powyjebywane zużyte grille jednorazowe, sterty smieci, wyjeżdżone samochodami, budowa domku na terenie rezerwatu (nie wiem jakim cudem, Bareja w ch*j), nasrane psami oczywiście.... Generalnie z rezerwatem miało to wspólnego tyle, co dowolne chaszcze, gdzie młodzież przychodzi łoić browarki.

mariusz3pl

2021-11-30, 22:10
Ale tam musi być ruch turystyczne że te dzikie zwierzęta nie sp***alają przed ludźmi. Drapieżniki i duże roślinożerne wiadomo że nie koniecznie ale te antylopy... W pl za ch*ja by to nie przeszło.

sothis

2021-12-01, 01:04
mariusz3pl napisał/a:

Ale tam musi być ruch turystyczne że te dzikie zwierzęta nie sp***alają przed ludźmi. Drapieżniki i duże roślinożerne wiadomo że nie koniecznie ale te antylopy... W pl za ch*ja by to nie przeszło.



Mieszkasz w pl? Ja mam niebywałe szczęście i zaszczyt i przyjemność od urodzenia żyć w stolicy naszego wspaniałego kraju. I wczoraj oglądałem sarny z... Bo ja wiem... 30 metrów? 50 metrów? ch*j wie, nie mierzyłem. Głupie k***y nic się nie boją, ścieżka rowerowa idzie wałem wislanym, one pasa się poniżej. Stoisz, one pasa się poniżej i mają na Ciebie wyj***ne.
A dziki to już wogole hardcore. Widziałem jak 'bezdomny' chlebkiem z ręki karmił. No, ściemniam. Upuszczał zeby sk***iel w łapę go nie uj***l, ale dziczek zbierał mu to spod wyciągniętej ręki.
Wogole dziki w miastach to ciekawy temat...

Justynka99

2021-12-01, 06:07
@up,
w Krakowie też zwierzęta podeszły do miasta jak był ten pierwszy pandemiczny lockdown, bo hałasy w nocy przestały płoszyć. Regularnie w centrum miasta widuję lisy, kilka razy zdarzyło się zobaczyć stado dzików idących do supermarketu (pewnie jakieś wyrzucane resztki je zwabiły), sarny też się czasem widuje.

A w Warszawie w Lesie Kabackim to nawet przed pandemią dość często widywałam sarny kilka metrów od ścieżki spacerowej.


baronturbina

2021-12-01, 08:28
Podchodzi jak kobiety na Black feudał w Sinsey.