Żółtki uznały, że najlepszym sposobem na pozbycie się zakażonych jakąś tamtejszą chorobą wieprzków będzie stary dobry dół z ropą. Dźwięk robi tu robotę
Kompletnie nic im to nie dało, a tylko bardziej zj***li sprawę jeżeli nie mają pojęcia dokładnie co miały świnie, a każdy kto tam był powinien wskoczyć dla bezpieczeństwa razem z nimi. Zawsze jest bardziej łagodne zastosowanie, ale jak widać tam dalej zacofanie pie**olone. Niewiele różnią się od ugabugow.
Nie prościej ubić pistoletem do uboju po kolei i spychać do dołu? Biorąc pod uwagę, że to inteligentne zwierzęta są, to zachowali się wobec nich jak k***y.