Mają ch*jki sposoby na chlanie. Kilku muzułmańskich erasmusów u nas w akademiku siedzi, to przynoszą wódkę anyżową, do której dodaje się kilka kropli wody, po czym mętnieje - i w tym momencie staje się to 'lwim mlekiem', a to już allah pozwala.
A z piwem to wyznają taką zasadę jak wielu naszych rodaków i nie tylko - 'piwo to nie alkohol'.
@Genzerum
To gówno się nazywa Pastis i zaczęli to chlać na zasiłkach francuskich zanim im naczelny jebacz kóz nie powiedział, że za morzem pedofil też widzi. A potem nie potrafili przestać, więc zaczęli pie**olić o 'lwim mleku'...