Na komisariat doprowadzono trzech mężczyzn, oskarżonych o wywołanie bójki w tramwaju. Komisarz przesłuch*je ich jednego po drugim. Pierwszy zeznaje Murzyn:
- Moja nic nie rozumieć. Moja jechać sobie spokojnie tramwajem i nagle mężczyzna, stojąca koło mnie, dać mi pięścią w buzie.
Drugi zeznaje student:
- Jechałem sobie tramwajem na uczelnie. Nagle widzę: wsiada Murzyn i staje koło mnie. No nic, Murzyn jak Murzyn, jadę sobie dalej. I wtedy Murzyn stanął mi na stopie. Myślę sobie: Murzynowi zwracać uwagę to tak jakoś głupio, pewnie nie za dobrze rozumie język polski, może sam zejdzie. Dam mu minutę. Odczekałem minutę z zegarkiem w ręku, a ten mi dalej stoi na nodze. No to dałem mu jeszcze minutę. Patrzę, kolejna minuta mija, a ten, jak gdyby nigdy nic, stoi dalej na mojej stopie. Wytrzymałem tak cztery kolejne minuty, a potem tak się wkurzyłem, że po prostu dałem mu w ryj.
Potem zeznaje trzeci facet:
- Jadę sobie tramwajem. Patrzę, przede mną stoją koło siebie Murzyn i student. I ten student tak patrzy - to na zegarek, to na Murzyna. I znowu - to na zegarek, to na Murzyna. I nagle spojrzał na zegarek i jak Murzynowi nie da w mordę! No to ja pomyślałem, że w całej Polsce się zaczęło.
Murzyn wyglądał jakby się zastanawiał, czy przypadkiem właśnie się coś nie rozpoczeło
@pikdzik
Zabawa prymitywna, wolę słuchać płyt na hiendowym sprzęcie w zaciszu mojego lokum niż na jakimś koncercie na płycie coby się nabawić bólu głowy, raka i słuchać przesterów.
mi...........80
2015-12-09, 17:14
Wygląda jak zgrabny fejk, ale nie będę się wykłócał. Trochę zmyłka bo mieli tam czarnego na którego cały czas patrzyłem.
Chodzę na mnóstwo koncertów starych kapel, głównie heavy/power metalowych.
Niesamowicie mnie wk***ia ta dzicz. Pogo na koncertach punkowych - ok, napie**alanie się na Slayerze - ok ale młyn na Helloween czy Judas Priest? Czy nie lepiej patrzeć na scenę zamiast oglądać mordy naj***nych kolesi dookoła?
Ciekawe jest to, że na Masters of Rock w Czechach, można stać w pierwszym rzędzie i nie szarpać się z barierką, żeby Cię nie wyj***li na koniec.