To normalne zachowanie, treser stara się być alfą w stadzie co nie znaczy że od czasu do czasu jakiś osobnik nie rzuci mu wyzwania jak w tym przypadku. Nie jest to przejaw bycia bezmyślną bestią jak większości się wydaje tylko zwykła walka o dominację.
Nie wiem kto o zdrowych zmysłach chodzi do cyrku i ogląda to znęcanie się, poniżanie i ośmieszanie tak pięknych, silnych i dostojnych przedstawicieli swojego gatunku, które w naturze wzbudzają duży respekt.
i bardzo k***a dobrze. Żadne dzikie zwierzę nie powinno być traktowane jak zabawka w cyrku czy czyimś domu
Po opisie " zaszedł go od tyłu" spodziewałem się innego rozwoju akcji.
Tygrysy nie są stadne, prędzej odezwał się instynkt łowcy, bo gość stał tyłem