Przypomniało mi się właśnie jak niedawno się przeprowadzałem z moją dziewczyną (pozdrawiam kochana) do nowego mieszkania.
Mamy dwa koty. Koty na początku trochę się bały nowego środowiska dlatego postawiliśmy im kuwetę w korytarzu, żeby wiedziały gdzie mają wychodek.
Po jakimś czasie patrzę ,a jeden z nich dziwnie się zachowuje i siedzi na misce z jedzonkiem (?!). Nie wiedziałem o co chodzi więc podszedłem sprawdzić i normalnie kot zawsze spogląda kto idzie i co się dzieje.
Kot nasikał do miski z żarciem. Chyba czuł tam zapach swój ,bo wcześniej jadł ,a nie ogarnął gdzie jest kuweta.
Całe szczęście, że nasikał do miski, a nie gdzieś na kanapę