18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Planowana przerwa techniczna - sobota 23:00 (ok. 2h) info

Chuck - historia znajomego z liceum.

Szewacris • 2013-11-28, 19:00
W liceum mieliśmy znajomego, strasznie pozytywnego gościa. Był niepełnosprawny, jeździł na wózku, nazwaliśmy go Chuck.
Nie przejmował się tym, że nie chodzi, a nawet z tego cisnął bekę. Jeżdżąc po korytarzu czesto krzyczał z daleka, żeby ludzie się odsuwali, bo będzie driftował :lol:

Kiedyś jadąc do sali z klasą, nauczycielka zaczeła ich pogadniać:
N- Szybciej, szybciej.
Chuck - No biegne już!

Często też wymyślaliśmy sucharki w stylu:


Dlaczego Chuck byłby dobrym męzem?
Bo nigdy nie odszedł by od żony.


Czemu Chuck jest smutny po seksie?
Bo nie dochodzi.


Chuck nie lubił chodzić do przedszkola, był złym dzieckiem, przez co nauczycielka często kazała mu iść do kąta.

lordmegatron

2013-11-28, 19:26
Dobrze, że miał dystans i wiedział o co wam chodzi :-D

rais88

2013-11-28, 20:18
Przynajmniej miał pewność, że nikt go w knajpie nie podsiądzie :)

Towdi

2013-11-28, 20:29
i żadna dupa nie chce z nim chodzić :]

rais88

2013-11-28, 20:31
To niech zjeżdża :mrgreen:

go...........ek

2013-11-28, 20:32
szedł do kąta i klęczał na grochu i się śmiał bo i tak nic nie czuł :mrgreen:

tuxkiller

2013-11-28, 20:36
a później chuck powiesił się na kole od wóżka - też dla beki.
dystans miał czy nie to jednak takie niewinne żarty zostają w psychice - nie wiem czy też dla beki.

lukidg1906

2013-11-28, 20:42
Browar dla Chucka za dystans do siebie i poczucie humoru ;)

Skupek

2013-11-28, 20:43
Tak jak tuxkiller napisał, może przy was się z tego śmiał, ale nigdy się nie dowiecie co miał w głowie, jak się z tym czuł w domu ;)

tomek3001

2013-11-28, 20:55
Rozumiem, że podchodził do tego z dystansem?

Bazyliszek

2013-11-28, 20:57
Na studniówce pewnie tak poszalał, ze na drugi dzień nie czuł nóg

b1z

2013-11-28, 20:57
Zimny browar dla ludzi, którzy pomimo swoich wad (wrodzonych, czy też nie) - o ile można to tak nazwać - potrafią się z nich smiać.

lenon90

2013-11-28, 21:18
ale zdechł już?

Usztafik

2013-11-28, 21:19
Miałem podobną sytuację kiedyś w gimnazjum. Mieliśmy takiego pozytywnego Czarka, bez rączek (dłoni dokładnie), hehe. Generalnie koleś potrafił jeździć skuterem, napie**alać sms na komórce oraz jeść obiady stołówkowe z równa szybkością co ludzie z rączkami. Z racji dystansu do całej sytuacji również mieliśmy różne żarciki.

Pytania typu: Ile Czarek zrobi pompek albo ile się podciągnie na drążku.

Pytanie bonus: Wymarzony zawód Czarka? Zegarmistrz

WoZniaK

2013-11-28, 22:21
Wy sie śmiejecie kiedy Takim jak Chuck jest naprawde trudniej w życiu do czegoś dojść.