A ja bym jej nie zjadł. Tulił bym kaczuchę i cieszył się jakby zdrowo żyła i ładnie się rozwijała. Ale ciapakowi chrapiącemu zapewnił bym z chęcią wieczny sen. Dzisiaj mam jeszcze bardziej niż zwykle, dzień nienawiści do j***nych muslimów wszelkiej maści.
Niestety to już nie jest patriotyzm a po prostu obawa o cały znany nam obecnie cywilizowany świat. Wiem że to jest temat bardzo popularny, i ktoś może myśleć że pisze się o tym na siłę...ale co zrobić jeśli to jest jedna z niewielu rzeczy która wywołuje u mnie ból...nie tylko dupy