Cześć,
jestem nowym użytkownikiem forum, chciałbym się podzielić Moim problemem który chciałbym rozwiązać, lecz sam nie daje rady, liczyłbym na jakieś pomysły... a mianowicie:
Pracowałem z kobietą o 20 lat starszą ode mnie, do której przyłaził o 4 lata starszy cwe*... który z nią przez krótki okres czasu był, aż do Mojego odbicia jej ^^
Jak się okazało nasz związek miałbyć w ukryci przed każdym nawet jej byłym który przyłaził do nas do pracy z 10 razy dziennie by tylko móc się z nią zobaczyć, nie spodobało mi się to i kazałem mu wypie**alać, że ma tu nie przyłazić .... Dostałem to co chciałem, cwe* poszedł podpie**olić mnie do szefa, który usłyszawszy, że nie karze przychodzić jego koledze do kobiety zwolnił mnie z wymyślonymi argumentami, które tak naprawdę wzięły się z dupy... zagroził mi prokuratorem jak pojawię się raz jeszcze w pracy, po czym kazał wypie**alać ....
Od tamtego czasu nie widziałem się z kobietą około 2 miesięcy, traf chciał, że akurat się mijaliśmy na ulicy i zaczęła się gadka, a co za tym idzie powrót do bzykania... Lecz już na innych zasadach, na takich, że mam nie pojawiać się w pracy, żeby nie musiała się tłumaczyć frajerowi dlaczego do niej przychodzę skoro ona mnie nie lubi, musiałem przyjeżdżać na 30 minut do domu żeby sobie por*chać, co mnie wk***iało bardzo, że tak krótko mogę się z nią spotykać....
Powiedziałem, że zacznę ją odwiedzać przed pracą w jej pracy, to dostałem litanie, że nie mogę bo musimy to co nasze ukrywać ... tylko skąd od razu informacja, u innych w głowach że ja ją bzykam, miałbym to niby wypisane na czole? Powiedziałem że będę przyjeżdżał, że nikt mi nie zabroni, jak szybko dowiedziałem się iż jestem w błędzie... Przyjechawszy do niej dostałem taką szopkę i litanie, że odechciało mi się z nią kontaktu, lecz serce ciągle chciało się z nią spotykać ;/ więc przystałem na jej warunki tylko spotykania się w domu.... Zapytałem się dlaczego ten cwe* może ją odwiedzać w pracy, a ja nie, odpowiedziała mi, że on przychodzi tylko w celach służbowych do niej, lecz jak można ufać kobiecie na słowo w jakim celu pies przychodzi do suki? z wiadomych... nie spodobało mi się to, więc postanowiłem zaszantażować ją, lecz to w niczym nic nie dało, po prostu obraziła się na mnie i przestała pisać....
Pracując z nią dzwonił do mnie ten fiut i powiedział że mam się odpie**olić, że to on ją kocha i że ja wdepnąłem w niezłe gówno próbując chodzić z larwą. Całą rozmowę nagrała Moja mama gdyż tak głośno się na mnie darł, że wszystko było słychać w domu. Na nagraniu przyznał się do wszystkiego, że jest z nią, że ją kocha itp itd, idealny materiał do podrzucenia jego żonie .... Po tej rozmowie pojechał do moich rodziców i im powiedział o wszystkim... lecz Mój tata odpowiedział, że jestem już pełnoletni i żeby mi to mówił a nie jemu ... po tamtej rozmowie zostałem zwolniony z pracy...
Ogólnie to ciągle z nią jestem, lecz nie mogę znieść tego że ona się z nią widuje i chciałbym to zmienić ... lecz nie wiem jak.... żaden mój pomysł nie był na tyle dobry żeby się go pozbyć.
Jeśli ktoś to czyta, to zapamięta te słowa: lepiej się stasować samemu, niż zakochać wkładając szable do pochwy.
Mam nadzieję, że sprytni użytkownicy wpadną na genialny pomysł wypie**olenia urzędasa od Mojej kobiety, gdyż ona twierdzi, że mówiła mu żeby nie przyłaził, a on ciągle Swoje ile w tym prawdy jest... to nie mam pojęcia ....