O k***a jaka precyzja ataku. Niesamowite. Ciekawe czy atak nastąpił z myśliwca czy ze śmigłowca?!
Zbyt mała eksplozja na jakiekolwiek podwieszane uzbrojenie. Odłamki nie ruszyły kamerzysty który stał bardzo blisko. Spójrz też na kąt pod jakim spadł. Prawie pionowo. Jako że jest za mały na pocisk kierowany, to pewnie pocisk z moździerza małego kalibru, wystrzelony stromotorowo granat z RPG który trafił fartem, albo jakiś ich lokalny wynalazek uspawany z żeliwnej rury od kibla i odpalany z prowadnicy zrobionej z nogi od stołu.