Bo chodzić trzeba umieć zawsze lewą stroną ( pod prąd) aby widzieć co z naprzeciwka jedzie i jak jedzie aby zdążyć w porę uskoczyć. Dobrze że przynajmniej usłyszeli bo oczu w dupie nie mieli .
Zbrodnią jest zaniechanie propagowania bardzo ważnej zasady surwiwalu drogowego dla pieszych ,polegającej na poruszaniu się drogą poza terenem zabudowanym pod prąd. Zamiast tego wpaja się ludziom wiarę w cudowność odblaskowych talizmanów .
Broń Boże nie jestem ich przeciwnikiem !
Ale dużo ważniejsze od odblasków jest myślenie pieszego i poruszanie się po drodze pod prąd przodem do niezajeżdżających pojazdów a nie tyłem . Pieszy widząc światła jadącego w jego stronę pojazdu ma zawsze możliwość wykonać krok w bok na pobocze , minimalizując ryzyko ewentualnej kolizji praktycznie do zera. Niezależnie od tego czy kierowca go widzi , czy też nie.
Pieszy powinien być współodpowiedzialny za własne życie.
Samo posiadanie odblasku nie czyni go nieśmiertelnym i nie zwalnia z czujności.
Pieszy który ma odblaski ale idzie jezdnią tyłem odwrócony do jadących aut nawet nie zdaje sobie sprawy na jak cieniutkim włosku wisi jego życie. Wystarczy taka sytuacja:
Akurat z naprzeciwka jedzie inny samochód który mocno oślepia kierowcę , dodatkowo pada deszcz szyby są rozmazane I naprawdę wtedy to są ułamki sekund żeby dostrzec słabiutki odblask pieszego i go nie zabić.
Może i zbyt długi wywód ale być może uratuje to życie tym których nie stać na to aby logicznie i samodzielnie myśleć i przewidywać .
Kierowca idiota tak naprawdę dał im lekcję życia . Taką bolesną szczepionkę dzięki której będą się od teraz pilnować.