Ja tam uważa, że dobrze, że są Chińczyki. Trzymają kacapów w ryzach...

Lubię chińskie jedzonko


mięso armatnie

[quote="Halman"oderwanych granatem od pługa poborowych w chinach baaaardzo dużo... [/quote]

W Chinach zrobią z nich przynajmniej mężczyzn, a w Europie będą dalej pielęgnować ich upośledzenie i karać za mowę nienawiśći wszystkich wokół jeśli będą opisywać ich cechy publicznie.

Może kogoś zaskoczę, ale trzymanie w ręku bojowego granatu, wyciągnięcie zawleczki oraz rzut czymś co może Was zabić lub mocno poranić, wiąże się z pewnymi emocjami.
Przerabiałem to dawno temu, ale bardzo dobrze pamiętam

Ja tam uważa, że dobrze, że są Chińczyki. Trzymają kacapów w ryzach...

Raczej pie**olonych hamburgerów.

Może kogoś zaskoczę, ale trzymanie w ręku bojowego granatu, wyciągnięcie zawleczki oraz rzut czymś co może Was zabić lub mocno poranić, wiąże się z pewnymi emocjami.
Przerabiałem to dawno temu, ale bardzo dobrze pamiętam

No zapomnieli ci powiedziec ze to cwiczebny.

Rzucania Granatem trzeba jakoś sie nauczyć, jak śmieszne by to nie było. w prawdziwym życiu broń zabija operatora tak samo dobrze jak przeciwnika, nie jak w grach gdzie strzelanie do swoich niczego nie zmienia.

Śmierdzi fejkiem na kilometr..

Śmierdzi fejkiem na kilometr..

Ja tam żadnych podstaw do "fejka" nie widzę

to pierwsze co powiedzial kitajec zaraz po graniu na "flecie"
brzmi jak "czolem zolnierze"
tylko jakby mial ch*ja w japie

Miał fart że mu do tylnej kieszeni nie wpadł ten granacik

Halman w wojsku
zapomniałem, kategoria E