Ja pie**ole! To te mnichy z Szaolin zabily ciosem wibrującej pięści Brusa Li, bo chciał upowszechnić kung fu a teraz takie mamy tego efekty, Azjata dostaje bęcki od dwoch bab. Czy istnieje jakikolwiek filmik niefabularny jak prosty niepozorny żółtek rozprawia się z napastnikiem używając sztuk walk czy te kung fu, wu-szu i innne u to takie coś jak pokazy walk rycerskich, występy Mazowsza albo joga dla emerytów?