Nie wiem co to za lokal, pierwsze skojarzenie to ubogi w wystrój rosyjski lokalny kebab. Nie wiem również o co poszło czy przyszli po haracz czy też ten konflikt ma inne podłoże, jedno jest pewne facetowi bardzo zależało na tej budzie skoro dał sobie radę samemu z dwoma frajerami uzbrojonymi w jakieś "metalowe elementy" żałuje tylko ze nie chciał ich zabić i nie chwycił za nóż bo byśmy mieli ciekawszy materiał.