18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Planowana przerwa techniczna - sobota 23:00 (ok. 2h) info
topic

Chemik, geniusz, patriota i męczennik

freaky • 2019-08-06, 20:00


Ostatnio sporo się dzieje. Rozrzutne wojaże marszałka Kuchcińskiego, amerykańskie naciski na Polskę w związku z restytucją mienia żydowskiego. To idealny moment, aby odwrócić uwagę mediów od innych zdarzeń. A tymczasem dokładnie w ósmą rocznicę niewyjaśnionej, ale z całą stanowczością samobójczej śmierci Andrzeja Leppera doszło do kolejnej, symbolicznej tragedii. Na swoje życie postanowił targnąć się niejaki Brunon Kwiecień, szerzej znany jako Brunon K. Swój pseudonim zyskał po brawurowej próbie wysadzenia w powietrze gmachu Sejmu, najlepiej wypełnionego po brzegi politykami, na których to poszkodowany nie zostawiał suchej nitki. A mówił sporo, także swoim studentom, bo Kwiecień był wykładowcą i cieszył się autorytetem wśród swoich słuchaczy.
W skład utworzonej w 2012 r. organizacji terrorystycznej wchodzili Brunon Kwiecień, co najmniej trzech agentów ABW oraz jeden tajny współpracownik służb. Agenci od początku obserwowali poczynania Kwietnia i jego szczytna misja skazana była na klęskę.

Cytat:

Został aresztowany 9 listopada 2012 r., natomiast proces sądowy rozpoczął się 28 stycznia 2014. 21 grudnia 2015 Sąd Okręgowy w Krakowie wydał wyrok skazujący Brunona Kwietnia na 13 lat pozbawienia wolności[13]. W wyniku apelacji, sąd 19 kwietnia 2017 r. wydał wyrok, w którym zmniejszył karę bezwzględnego więzienia do 9 lat. W dniu 19 kwietnia 2018 roku Sąd Najwyższy oddalił kasację. Długi czas trwania procesu, podczas którego Brunon Kwiecień przebywał w areszcie, a także sposób prowadzenia śledztwa, były przedmiotem kontrowersji w mediach.



Być może całą sprawa niczym pożar Reichstagu, była skrupulatnie zaplanowana i spreparowana. W 1993 roku w Berlinie zapalił się Reichstag. Hitlerowcy oskarżyli o to komunistów, doszło nawet do jakiegoś marionetkowego procesu holenderskiego komunisty, a sam pożar był pretekstem Hitlera, by ogłosić dekret o ochronie narodu i państwa, przy pomocy którego zaprowadził w Niemczech swoje porządki. Biorąc pod uwagę fakt, że był rok 2012 i porządki robić trzeba było (ACTA, Amber Gold, podwyżka wieku emerytalnego) oraz to, że metody hitlerowców ówczesnemu premierowi Tuskowi są dość bliskie, radykalny Brunon Kwiecień był ku temu idealnym pretekstem.

W każdym razie szkoda faceta. Osierocił dwóch synów.

Swinkwizytor

2019-08-06, 20:20
Ja pie**ole. Serio! Porównujesz rządy tuska do hitlerowskich niemiec. Prawaki macie coś z głowami. Lewaki nie lepsze, ale widziec wszedzie spiski !? Zacznijcie cieszyc sie życiem bo jest krótkie.

Ti...........ch

2019-08-07, 08:55
Cytat:

W 1993 roku w Berlinie zapalił się Reichstag. Hitlerowcy oskarżyli o to komunistów, doszło nawet do jakiegoś marionetkowego procesu holenderskiego komunisty, a sam pożar był pretekstem Hitlera



Nie przypominam sobie, żeby w 2004 roku przez Polskę przetoczyła się goniąca Wehrmacht, Armia Czerwona :krejzi:


Nawiasem mówiąc, cała ta sprawa śmierdziała od początku. Pewnie ABW dostało jakiś cynk, że ktoś tam coś mówi, że zrobi to przyskrzynili gościa, a że akurat było to potrzebne medialnie? Tak wyszło.

Wiewór

2019-08-07, 14:17
Nigdy w życiu nie wierzyłem w jego winę. Cała sprawa j***ł kłamstwem i gównem jak cały ten kraj.
Gościu miał pecha bo wybrali go na kozła ofiarnego do wrobienia.
Wtedy była na świecie moda na łapanie terrorystów i nasze służby też chciały się wykazać.
Pewnie za kilkanaście lat ktoś pęknie przez wyrzuty sumienia i opowie o tym jak z niewinnego człowieka zrobili terrorystę.

Już sam fakt, że garował tyle czasu w areszcie bez wyroku jest dowodem, że prokuratura nie miała żadnych dowodów i czekali aż zmięknie w areszcie i przyzna się dla świętego spokoju.

Ciekawe tylko dlaczego teraz go zaj***li? Pewnie bali się, że zacznie śpiewać kto go wrobił w kryminał.