Co za zielone berety z was, może za rączkę mieli misia odprowadzić, dzikie zwierzę kula w łeb i koniec to jest port wojenny a nie przystań na jeziorku Janusza , pewnie takie procedury i finito to jest sadistic a nie forum o filatelistyce kacapy.
Sadistic bawi, ale i uczy.
Mój pradziad - Wincenty Bryzgalski. Kawaler Virtuti Militari tam służył.
Na Kursku podobno też tak się pozbywali niedźwiedzi i potem jak skończyli?
Ruskie to k***y nie potrafili go uśpić, zapakować do łodzi i odstawić w bezpieczne miejsce
h*j im w dupę
wystarczyło strzelić w powietrze i same by sp***oliły, pomyślałeś o tym zielony berecie, a że to ścierwo nazywa się ruscy to mają tak samo zj***ne łby jak ty.
Racja bo przecież kacapy to odmienny stan umysłu.