Ale dziwna sytuacja, albo małemu się zachciało szybko do kibla, albo wyśliznął się pod zabezpieczeniem i ojciec go za kaptur trzymał, bo inaczej nie znajdę logicznego wyjścia.
Co za p*zda z tego starego ja biore żonę na ręce i r*cham pół godziny a ten nie może dzieciaka wciągnąć na góre podejrzewam że zato dzinsowe rurki zaj***ne od tej skomlącej baby wciąga na dupe zawodowo ten świat schodzi na psy