Nauczyć się rzucać nożem tak żeby się wbił to już wyczyn, którego się długo uczyłem (nie, nie tylko rzutkami do tego przeznaczonymi), a co dopiero taki manewr odj***ć. Szacun.
DzidaZawodnik napisał/a:
Przydatne jeżeli czce się uratować spadający z dachu brudnopis z tunelami w uszach.
Gdy byłem nastolatkiem, dużo trenowałem rzucanie nożami.
To, co pokazał ten gość, to level 3 wyżej niż ci cyrkowcy, co rzucają w obracaną na kole dziewczyną.