No dokładnie, jeszcze nie tak dawno masa ludzi zarabiała 500 zł, teraz na 1500 narzekają, że im mało i za taką kasę nie będą robić. Jakoś na ulicach nie widać, żeby ludziom było coraz gorzej, masa nowych mieszkań, które ktoś kupuje, całkiem przyzwoite autka (wiadomo, że sprowadzane często), każdy ze smartfonem, w wakacje gdzie nie pojedziesz masa ludzi, w galeriach masa ludzi, w kawiarniach, restauracjach masa ludzi. chcesz coś kupić w necie to zaraz same rady typu, no 'ale jak dołożysz jeszcze 500 zł' to polecam model xyz. Wszyscy wszytko firmowe, markowe. Nie znam osoby, która chcąc znaleźć pracy by jej nie znalazła, takie historie to tylko w necie. Do tego masa rzeczy sie buduje, jest remontowana, miasta zaczynają jakoś wyglądać. Jak na początku ludzie się rzucili na pracę za granicą, to teraz takiego szału nie ma.
I ch*j mnie obchodzi, ze sobie mniej chlebów kupię, skoro mogę sobie kupić masę innych rzeczy na które 10 lat temu nie byłoby mnie stać.
Cejrowski jest poj***ny bo miksuje poglądy religijne z komunizmem, do tego jest pie**olonym hipokrytą bo rozwiódł się i ma drugą żonę a pozuje na j***nego świętoszka.
JKM ma mądre pomysły, ale i tak wszyscy wiemy że jakby tylko się dorwał do władzy to by ch*ja z tego wyszło - Tusku też nam obiecywał niższe podatki, liberalizm gospodarczy i inne ch*jumuju