18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Planowana przerwa techniczna - sobota 23:00 (ok. 2h) info
topic

Cała prawda o handlarzach i komisach.

mateusz15151515 • 2013-08-13, 19:08


Polecam dla wszystkich tych, którzy przymierzają się do kupna samochodu.

artiee

2013-08-13, 23:03
gupich*j napisał/a:


Ciekawe jak jakiś Zenek który jeździł 15 lat Skodą Favorit wsiądzie do Passata B6 ma wyczuć, choć by ten Passat już kończył mechaniczny żywot to Zenonowi fiut ze zdumienia będzie stał jak zajebiście się prowadzi.

I o to chodzi, Zenkowi się podoba więc o co chodzi ?

fiszer

2013-08-13, 23:46
perełki się zdarzają, przykład z własnego domu
tata ma volvo s60, kupione w salonie w 2009r wyprodukowane w 2008
przebieg 60-70 tyś. bezwypadkowe nawet stłuczki nie było
tak więc nie wszystkie używane auta o małym przebiegu to wkręt(chocaiaż większość pewnie tak)

masaq

2013-08-13, 23:47
artiee napisał/a:

I o to chodzi, Zenkowi się podoba więc o co chodzi ?



że go wydymali w dupe bez masła ...

nadal nie rozumiesz, że zabawy licznikiem w samochodzie powinny być karalne ?

to tak jakbym sprzedał ci idealnie podrobionego picassa, matisse'a itp - wygląda jak oryginał ale nim nie jest, a kosztuje tyle samo - chcesz ? zaraz coś puszcze prze drukarkę tylko sobie wybierz obraz ;p

g0t3r

2013-08-14, 00:40
Trzy lata jeździłem Golfem 2. Nie powiem, że nie byłem zadowolony, bo tani w eksploatacji i w ogóle, ale przyszła pora na zmianę. I co? Wsiadam w komisie do Audi A4 Avant Quattro, 2005 rok. Piękna. Odpalam, jazda próbna - zajarany jestem, jak królik. Niecałe 200k na liczniku. Dobrze, że drugim razem pojechałem ze znajomym, który na autach zjadł zęby. Od razu mi powiedział, że auto ma co najmniej 400k przejechane. A nawet go nie odpalił. I rzeczywiście. Sprawdzamy w Niemieckich serwisach. Po VINie okazało się, że w 2009 roku wyjeżdżając z Niemiec samochód miał...uwaga...470 tysięcy przejechanych. Sk***ysyństwo. Takich ludzi powinno się przykładnie karać i tyle.

MudPie

2013-08-14, 01:07
fiszer napisał/a:

perełki się zdarzają, przykład z własnego domu
tata ma volvo s60, kupione w salonie w 2009r wyprodukowane w 2008
przebieg 60-70 tyś. bezwypadkowe nawet stłuczki nie było
tak więc nie wszystkie używane auta o małym przebiegu to wkręt(chocaiaż większość pewnie tak)


No ale to jest auto krajowe. Więc wiadomo, że w PL ludzie z reguły nie trzaskają tyle ile w D.
Poza tym czy Twój tata je sprzedaje ? Nie, no właśnie.. Jak ktoś ma dobre auto to trzyma go a nie sprzedaje.

avic

2013-08-14, 02:01
@g0t3r - jak buda niewalona, zawias w miarę sztywny, to masz fajny argument do negocjacji - spróbować nie zaszkodzi - może zleją Cię ciepłym moczem, może coś ugrasz. Kupujesz z takim przebiegiem, spokojnie sobie nim jeździsz a w międzyczasie kupujesz za 2 kafle dobry silnik z rozbitka/angola, kilka stówek za przełożenie i masz święty spokój.
Ja problem widzę w jeszcze czymś - to, że kręcone przebiegi to sk***ysyństwo to jedno, ale druga sprawa jest taka, że przeciętny Zenek z postów powyżej mając 30 kafli na samochód kupuje najtańsze co się trafi "z tych droższych", byle młodszy model, byle rok produkcji młodszy i szuka samochodów za 35, potarguje się i kupi za 32 a potem nie ma nawet, żeby olej w nim zmienić, nie mówiąc o rozrządzie, czy oleju w skrzyni, dyfrach itp itp.

gracjanxx25

2013-08-14, 02:30
ale to przez takiego Zenka sa krecone liczniki bo on se w czache wbił , że musi miec wózek który ma najechane 146tysiecy bo ladnie dla oka i sasiada musi wygladac" panie niemiec plakal jak oddawal" bo jak to samo auto mialo 245tysi to nikt by nie kupil bo za dużo a tak jak sie cofnie to wszyscy zadowoleni nikt z kupujacych nie liczy jakiejs sredniej która rocznie 90%niemców robi kazdym autem,owszem sa wyjatki i okazje wiem bo sam sprowadzam takie cacka i nie oszukuje nie cofam i zawsze orginalna książka i sie bujam potem z autem bo ma 231tys najechane.Co to jest za przebieg tak naprawde

ni...........go

2013-08-14, 03:26
A ja osobiście znam gościa, co ma Toledo III 2007r. i ma ledwie 50tys. zrobione. Licznik nie był cofany, przebieg autentyczny.

Dziamian

2013-08-14, 07:00
ale automatycznie jak gość powiedział, auto, które ma niski przebiegi i to udokumentowany z automatu kosztuje drożej, ja patrząc na auta w PL nie patrzę już w ogóle na przebieg, zacząłem się ostatnio rozglądać za a8 w rocznika od 94 do 98 i mało która ma powyżej 230 tys. i to mowa o aucie które ma 17-19 lat ? jaki tu sens ? jak przy takim roczniku widzę 300 000 to jestem w stanie uwierzyć, że przebieg jest normalny :) bez kitu ale byłem świadkiem w Holandii, gdzie gość sprzedawał audi a3 z rocznika 2008 z przebiegiem 380 tys km

Shaggy93

2013-08-14, 07:49
panie. znajomy kupił mercedesa e300 w Wiedniu od prywaciarza z przebiegiem 270 tyś a w Polsce po podpięciu, się okazało, że ma 1,230 tyś . tak,naprawdę miał 1 230 000 km (słownie milion dwieście trzydzieści tysięcy km.) najechane tak więc nie tylko u nas takie akcje robią :D że nie wspomnę jak znajomy lakiernik sprzedał a6 po dachowaniu, a facet na stacji kontroli z czujnikiem grubości lakieru dawał sobie rękę uciąć, że nie była bita :) przebieg to najmniejszy problem :D musze tam kiedyś porobić fotki w stylu przed i po :)

Dokashi

2013-08-14, 11:57
Sam mam vw polo 1.0 z 99 przywiezione z Niemiec. Sprawa była inna bo jeździł nim dziadek przez 5 lat potem samochód stał 3 lata. Samochód bezwypadkowy igła. Przebieg w tym momencie 101k. Skąd wiem, że jeździł nim dziadek? tata brata ciotecznego :) .

artiee

2013-08-14, 17:50
masaq napisał/a:



że go wydymali w dupe bez masła ...

nadal nie rozumiesz, że zabawy licznikiem w samochodzie powinny być karalne ?

to tak jakbym sprzedał ci idealnie podrobionego picassa, matisse'a itp - wygląda jak oryginał ale nim nie jest, a kosztuje tyle samo - chcesz ? zaraz coś puszcze prze drukarkę tylko sobie wybierz obraz ;p



No ja rozumiem,Ty nie rozumiesz za to że nie sprzedaje się dobrego i sprawnego samochodu szczególnie w komisach. Chyba że się komuś auto znudzi, wtedy możesz trafić na okazję. Każdy, ale to każdy przygotowuje auto na giełdę czy do komisu, jeden mocniej drugi mniej. Zresztą co za różnica jaki przebieg, przed kupnem walisz do zaprzyjaźnionego mechaniora i sprawdzasz auto. Jeśli jest warte swojej ceny to je bierzesz, dla mnie może mieć i 1 milion na zegarze, ważne aby było sprawne i nie dziurawe. W Polsce każde auto z autohandlu ma "coś w sobie". Najlepiej po prostu omijać komisy szeroki łukiem.

koscikus

2013-08-23, 22:08
Ma ktoś mirror?

xgregor

2013-08-24, 01:38
@up
Kod:

tr...........cz

2014-03-09, 21:59
Tak ten gość co sepleni, co się niktórym nie podoba, tłumaczy ciekawe przekręty handlarzy o książkach serwisowych, przewijanie numerów, vin i inne ciekawe przerkręty