Ja pie**ole... jaka kompromitacja całych naszych służ.............. Już chyba lepiej jakby wybuchło to przynajmniej z tego milicjanta koledzy by się nie śmiali do emerytury tylko wspominali jako odważnego stróża prawa.
To jakaś taka zabawa? Chowamy się za murem i przyciągamy "bombę" sznurkiem do siebie?
Gdyby to była prawdziwa bomba to chyba prościej by było strzelić sobie w łeb tak, żeby kula przeleciała też przez walizkę. Skutek ten sam a o ile mniej zachodu.
PS
a tak na serio to widać, że psy robiły sobie jaja i odstawiały popisówkę przed laską co ich wezwała.
I wydaje mi się, że mają dużo zdrowsze podejście niż np. popierniczona francuska policja.
Zawsze śmieszą mnie te podejrzane torby/reklamówki/plecaki co to z ich powodu ściąga się saperów, zamyka teren itp itd. Może jakiś ekspert się wypowiedzieć w ilu takich "zgubach" faktycznie znaleziono materiały wybuchowe przez ostatnie 10 lat? Jak ktoś robi bombę z zamiarem jej użycia to ona wybucha a nie leży sobie pod sklepem czy innym przypałowym miejscu. Stąd też podejście policjantów do tej sprawy takie a nie inne, wiadomo może się w końcu zdarzyć, że torba nie będzie pusta, ale jak mówiłem ma jebnać to jebnie.
Co do profesjonalizmu policjanta bez komentarza. Ale ta głupia p*zda, co nagrywa, to niech się dokształci, że publiczny, to może być kibel, albo dom. Osoba może pełnić funkcję publiczną.
j***na idiotka... może nagrywać funkcjonariusza w służbie, ale nie może publicznie udostępniać jego wizerunku. Nagranie może sobie wykorzystać w sądzie itp. ale nie wrzucać do internetu (a przynajmniej nie z pokazaną twarzą). Pełno takich głupio-mądrych a później dziwią się, że muszą się w sądzie tłumaczyć za wrzucanie takich nagrań.