Nie jestem już młody ale też nie jestem jeszcze stary i mimo to zawsze się zastanawiam jakim zj***nym bezmózgiem trzeba być aby się wpie**olić pod zaparkowany samochód/autobus/ciężarówkę.
No jedzie taki k***a debil sobie czymś (obojętne czy kiblem, czy autem, czy szlifierką czy k***a tirem) i stoi przed nim inny pojazd. Dwie ostatnie komórki mózgowe w jego głowie pewnie mają w ch*j rozkminę co zrobić i spośród tylu dostępnych opcji wybierają "a ch*j tam. YOLO! LOL!"

Klapek leży na chodniku, nic z tego nie będzie

Wygląda no to, że zaistniała sytuacja dała mu 'nieco' do myślenia.

Nie jestem już młody ale też nie jestem jeszcze stary i mimo to zawsze się zastanawiam jakim zj***nym bezmózgiem trzeba być aby się wpie**olić pod zaparkowany samochód/autobus/ciężarówkę.

Na 100% autokar jechał i po prostu nagle przyhamował, a cyklista nie zachował odpowiedniej odległości i nie zdążył.

Oni naprawdę nie powinni prowadzić nic więcej niż rower. I to tylko po chodniku. I dosłownie prowadzić.

Gdyby zapie**alał szybciej to by się nie męczył.

dobrze ze mial kask, bo moglo sie to zle skonczyc...

Hahs, uwielbiam tą ich mentalność pełną współczucia i chęci pomocy bliźniemu w niedoli

Hahs, uwielbiam tą ich mentalność pełną współczucia i chęci pomocy bliźniemu w niedoli

Jeszcze mu pomożesz a on ciebie pozwie że pogorszyłeś jego sytuację.

Próbuje cały czas dosięgnąć klapka, żeby go założyć i uratować życie. Widać, że ogląda sadistica.

Piwko za opis.
Nie ma to jak dopaminowy strzał, kiedy wypowiada się odpowiednie słowa dla takiego debila

Ostatni egzorcyzm - część 2

Pewnie kolejny ekodebil sprawdza jakość spalin.

Na 100% autokar jechał i po prostu nagle przyhamował, a cyklista nie zachował odpowiedniej odległości i nie zdążył.

Autokary nagle nie przyhamowują. Zbyt duży bezwład. On po prostu się w niego wbił, jak tamten stał, albo prawie stał.