btw. Osobom które używają w stosunku do każdego motocyklisty określenia "motop*zdeczka" lub podobnego (oczywiście w internecie, bo jak się można domyśleć, na żywo nidgy osobiście nie słyszałem owych bohaterów), za piwa z góry dziękuję, wsadźcie sobie te piwa tam gdzie lubicie.
jesli uraza cie okreslenie motop*zdeczka to widocznie nie bez przyczyny, ja tam jak jade Motórem to nie ufam zadnej k***ie w samochodzie, ale to tylko dlatego ze nie chce miec zmiazdzonych nog jak jakas k***a sie we mnie wpie**oli. tak ogolnie to autop*zdeczek jest nawet wiecej niz motop*zdeczek tylko na auta mniej sie zwraca uwage