Jak ja byłem młody i mieszkałbym w górach to też bym sobie zrobił taką skocznie. Wtedy to było normalne,że siedziało się na dworze i była z tego niezła zabawa! Mielismy skocznie rowerową, budowaliśmy ją z 5 dni ze żwiru na hałdach.. a potem jakaś k***a przyszła i to rozj***ła.