18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Planowana przerwa techniczna - sobota 23:00 (ok. 2h) info
topic

Brytyjski marszczyfred

Jesse.Pinkman • 2022-04-01, 16:48
Sokole oko zawsze czujne.

sothis

2022-04-01, 17:51
BellaGrubaDupa napisał/a:

Obleśny knur



Bo Ty jesteś powabny/a i pełna wykwintnej kultury. Przy tym to ostatnie albo po zjedzeniu kefiru, albo wsadzeniu w dupę tomiku poezji.

xXx5226

2022-04-01, 21:08
Nie wiem i wiedzieć nie chce jak wpadłeś na ten materiał.

Puczysta

2022-04-02, 01:04
Nie wiem co jest bardziej poj***ne. Walenie konia w parku przed smartfonem, czy filmowanie tego.

Kris891

2022-04-02, 02:27
Kto nigdy nie walił konia na łonie przyrody niech pierwszy rzuci kamieniem..... :-)

sheriff5

2022-04-02, 05:17
To żeś uchwycił ojca synu.

Zbysław

2022-04-02, 07:20
Kris891 napisał/a:

Kto nigdy nie walił konia na łonie przyrody niech pierwszy rzuci kamieniem.....



Ja tam jestem domownikiem

kubol

2022-04-02, 07:40
Pedalstwo szerzy sie strasznie. I nie mowie tu o glownym bohaterze a raczej o producencie tego widowiska. Walil se chlop konia to se walil, po ch*j drazyc temat?

MisiaXD

2022-04-02, 08:59
sheriff5 napisał/a:

To żeś uchwycił ojca synu.



Czyli rozumiem że to Ty walisz kapucyna. A twój syn wrzucił cię na sadistic

ququa

2022-04-02, 09:53
BellaGrubaDupa napisał/a:

Obleśny knur





No i jeszcze wrzuca w neta nagrania

Dzisiaj

2022-04-02, 11:11
jessie musi miec ciekawa historie wyszukiwania na google :D

kapelan_szturmowy

2022-04-02, 11:17
Zbysław napisał/a:

Ja tam jestem domownikiem



"Ja tam jestem zawodowcem autobusowym.
Można się ocierać na dwa sposoby: na sucho i na mokro. Na sucho ocieramy się wtedy, gdy trzymamy knagę w majtach i tam też dochodzi do wytrysku a ocieranie na mokro polega na wytrysku przy wyciągniętym pytongu. Ja osobiście preferuję mokre otarcie, wyciągam penisa, ocieram się i obspermiam Ocieranie na mokro jest wskazane dla bardziej doświadczonych ocieraczy, czynność ta zawiera duży bukiet wrażeń i głęboką nutę emocji
Czasami może dojść do różnych niespodziewanych sytuacji, np. kilka dni temu w "dziewiątce" robiłem ociere na mokro, już dochodzę, a tu ostry zakręt, obiekt się przesunął a ja trysnąłem na na płaszcz jakiegoś pana z aktówką o wyglądzie inżynierka z budżetówki
Niebezpieczne są kontrole biletów. Na dźwięk słów "dzień dobry, proszę przygotować bilety do kontroli" następują dosyć duże przetasownia, obiekt sięgająć do kieszeni po bilet może się obrócić i kompromitacja gotowa. Dlatego też zawodowiec powinien być ubrany w luźną rozpiętą koszulę, pod którą natychmiast może ukryć ku*asa.
Bardzo przeszkadzają kieszonkowcy. Najczęściej otaczają typowe matki - Polki z wypie**oloną torebką, ale czasami przyfilują niezłą laskę i blokują dostęp. A wiadomo, że potem się już o nią nie obetrę, bo jeszcze zobaczy że ktoś ją skroił i będzie na mnie...
Ocieracz musi być szybki, zwinny no i przede wszystkim musi rozróżniać typy pasażerów. Ja już na pierwszy rzut oka rozróżniam ocieracza amatora, ocieracza zawodowca, kieszonkowca, kanara i inne typy mogące stanowić potencjalne zagrożenie dla moich badań. Na przykład jak widzę ładną laske, która jest "dostępna", muszę mieć na uwadze, że konkurencja nie śpi Już nieraz się zdarzało, że się spóźniłem o kilkanaście sekund i była już "zajęta" . Kiedyś, dawno temu jak nie miałem jeszcze doświadczenia, ocierając się o obiekt zauważyłem, że facet koło mnie dziwnie na mnie patrzy i uśmiecha się do mnie. Dopiero po chwili zajarzyłem, że ociera się o tą samą laskę co ja... Teraz takie wpadki już mi się nie zdarzają. Czasami trzeba że tak powiem odpuścić, bo są lepsi ode mnie. Ale są też gorsi. Nie ma chyba nic gorszego jak widok stulejarza-amatora, który dał się (dosłownie) złapać. Obciach jak ch*j, najczęściej wtedy zmieniam na tydzień linię.
Zawodowy ocieracz posiada także podstawową znajomość przepisów BHO (..Ocierania, tak tak leszczyki). Przed otarciem na mokro należy sprawdzić, czy laska nie jest już otarta, dlatego praca w pełnym tłoku nie jest wskazana, bo trudno wtedy zbadać, czy obiekt nie ma świeżych śladów po otarciu. Czasmi może to być tylko lekkie otarcie, dlatego też należy dołożyć szczególnej staranności przy ocenie przydatności panny.
Podczas exploracji można się natknąć na ocieraczy homoseksualnych, którzy generalnie nie przeszkadzają - ale pod warunkiem, że się do mnie nie przystawiają. Ja oczywiście natychmiast wyczuję takiego ocieracza jak mnie zajdzie od tylca, ale nie interweniuję głośno, bo po co Niewtajemniczeni mają się o nas dowiedzieć... Wtedy po prostu chowam sprzęt obracam się i patrzę mu w oczy, gość się zaraz odwraca ode mnie, ale przez ten czas zamiast laski, za mną może już stać śmierdzący przepoconą koszulą emeryt...
My Koneserzy mamy swoje sekretne szlaki, które najbardziej lubimy ...przecierać. Zawodowcy wiedzą, którymi liniami o których porach jeżdżą fajne dupy (np. linie łączące domy studenckie z uczelniami). Na skrzyżowaniu takich szlaków często się spotykamy i stąd znamy z widzenia, a czasami nawe zawieramy przyjaźnie, np. tak jak ja ze Staszkiem.
Dla bardziej zzawansowanych ocieraczy istnieje jeszcze wyższy stopień specjalizacji: Mokre Otarcie Na Gołe Ciało
Teraz w zimie nie ma zbytnich warunków do ocierek, bo cóż to za przyjemność ocierać się o kożuch - więc czekam na wiosnę
Obiecałem, że przedstawię wam sposób Mokrego Otarcia na Gołe Ciało (tzw. MONGOŁ - np. jak jadę z moim kolegą po fachu Staszkiem i przyuważę odpowiednią laskę to mówię półgłosem - mongoł - i on już wie o co chodzi : )
Żeby zrobić prawidłowego mongoła, muszą zostać spełnione pewne warunki brzegowe: po pierwsze obiekt nie może poczuć, że zaczyna ją oblepiać coś mokrego - a tak sytuacja będzie miała miejsce tylko wtedy, gdy sama będzie mokra.
Więc mongoła należy robić w lecie po ulewie, kiedy mokre roznegliżowane dziewczyny wsiadają do środka komunikacji publicznej.
Następnie trzeba wybrać odpowiedni fragment gołego ciała, co wcale nie jest łatwe - ja mam taki sposób, że wchodzę jako ostatni do zatłoczonego autobusu - jak wiecie przy drzwiach są z reguły dwa stopnie - więc jak stanę pod drzwiami a laska stoi na stopniu, to mój fiut może bezpośrednio dotykać jej gołej nogi
I ponieważ mam wszystko opracowane, spuszczam się dosłownie w kilka sekund przed kolejnym przystankiem, tak że zaraz po wykonaniu dzieła opuszczam pojazd z miną angielskiego dżentelmena
P.S. Mam takiego znajomego, kótry wymyślił niezły patent na onanizowanie się u fryzjera - idzie do swojej fryzjerki - pani Joli i jak ma już założoną pod szyję płachtę, to wyciaga knagę i patrząc w lustro na fryzjerkę onanizuje się "na bezczela", oczywiśćie ona tego nie widzi., ale o tym w następnym odcinku".

Zanim zostaniesz samodzielnym ocieraczem, musisz terminować u kogoś z gildy i zdać egzamin
Na początek polecam ćwiczenia mające na celu wyrobienie u siebie umiejętności niekonwencjonalnego zachowania - paradoksalnie takim najlepszym ćwiczeniem jest po parkach lub na klatkach schodowych z fiutem na wierzchu. Miałem kiedyś cały ekwipunek exhiba - płaszcz i sięgające łydek końcówki nogawek od spodni podwieszone na szelkach - więc dopóki nie rozchyliłem poły, wyglądałem jak stateczny mieszczanin
Jakieś pół roku temu sprzedałem ten ekwipunek mojemu znajomemu, którego poznałem w tramwaju linii 19 - Staszkowi. On to jest oryginał!
Tan mój znajomy - Staszek, to ma różne odchyły.
Kiedyś wybrałem się z nim do pubu, popiliśmy trochę piwa a wtedy on mi wyznał podchmielony, że oprócz ocieractwa, przede wszystkim onanizuje się do damskich butów.
W tym zakresie Staszek ma bardzo dobrą sytuację, ponieważ jest sanitariuszem na pogotowiu, więc zawsze znajdzie w szatni buta jakiejś pielęgniareczki. Chociaż on woli stateczne panie doktor - wtedy jak mówi czuje rys wyemancypowanej dominacji.
Ostatnio miał taką sytuację, że pojechali na wezwanie do jakiegoś gostka co trochę za mocno zapił - na tzw. padalca. Wcześniej była policja, bo zanim pacjent poległ na polu chwały to się awanturował i pobił sąsiada (wiadomo: dzielnica Kraków - Nowa Huta). Więc przyjeżdżają karetką, jeden z sanitariuszy cuci nieprzytomnego a mój przyjaciel przemyka do przedpokoju, żeby się chyłkiem wbić w kozaczka tej lejdi
I nie wiadomo, ale coś go tknęło ale najpierw tam włożył rękę i poczuł w środku lepki płyn
Bo jak mówię godzinę przed nim na zdarzeniu była policja.
Po prostu są sytuacje, których nie sposób przewidzieć.
Tak właśnie jest. Tytułem wstępu: ostatnio na forum pojawiło się mnóstwo pryszczatych stulejarzy, którym być może się wydaje, że to jest takie zabawne miejsce gdzie można sobie zakładać śmieszne niebieskie nicki i pedalsko flirtować. Styra się takiego jednego z drugim, pojedzie klotzem po wągrach na ryju i niech wypie**ala z łoskotem
Jest dużo ciekawych sytuacji, w których można targać napletem.
Ostatnio jadąc "22" zauważyłem piękną panią - blondynka, elegancko ubrana, widać że kobieta z klasą. Rozmawiała swobodnie przez telefon komórkowy nie bacząc, że stare pryki w wagonie patrzyły się na nią z niechęcią, bo po prostu wiedzieli, że jedyne co mogą to najwyżej pojeździć tramwajem na zniżke czy ponarzekać w kolejce u lekarza. Ja osobiście przy tej pani poczułem się jak taki maleńki robaczek - skarabeusz toczący w mozole kulę gówna zwaną życiem. Pomimo tego przyczesałem dłonią włosy i zacząłem się do niej uśmiechać. Tak jak przypuszczałem, nawet mnie nie zauważyła. Mam niepozorny wygląd- jestem raczej chudy, w zimie chodzę w szarej ortarionowej kurtce i czarnej czapce z czymś w rodzaju grzebienia na końcu a lewej ręce trzymam reklamówkę, którą czasami przesłaniam wyciągnięte na wierzch przyrodzenie. Mam również dziurę w lewej kieszeni - w sytuacjach awaryjnych przeciągam przez nią fiuta i się onanizuję, gdy widzę w miejcu publicznym ładną laskę a nie mogę się otrzeć.
Dzięki temu że się nie rzucan w oczy mogę prowadzić moje badania, jednak niestety jeszcze żadna kobieta nie zatrzymała na mnie dłużej wzroku.
Więc oczywiście ta cizia w ogóle nie odwzajemniła uśmiechu, a ja jestem pewien, że widziała jak się uśmiecham, więc to jej lekceważenie mnie było zwykłą demonstracją i sposobem na okazanie mi swojej pogardy. Ale ja się nie dałem zbyć. jak wysiadła z tramwaju, to poszedłem za nią. Nieznajoma przeszła na drugą stronę ulicy, podeszła do bramy pewnej dwupiętrowej kamienicy przy Plantach i zadzwoniła domofonem po czym takim słodziutkim tonem powiedziała "to ja Piotrusiu" Weszła do bramy, a ja stary wyga odczekałem kilka sekund i tuż przed zatrzaśnięciem włożyłem nogę znowu odczekałem nasłuch*jąc do których wchodzi drzwi a następnie cichutko zakradłem się pod mieszkanie i wykręciłem żarówkę na piętrze, żeby wścibska sąsiadka z naprzeciwka mnie nie przyfilowała.
A potem to już z górki: wyciagam knażke, przykladam do dziurki od klucza i jaaaadeee jaaadeee
Powiem wam, że przynajmniej raz w tygodniu, najczęściej w weekend przychodzę do nich na właśnie takie sex party - ona się wali ze swoim fagasem, a ja w tym czasie jade przez dziurkę od klucza, aż im zamek rdzewieje
Założę się, że Staszek chciałby sobie zwalić do jej bucika, być może zaplanujemy jakąś wspólną akcję

psycholll

2022-04-02, 12:17
i kto tu jest bardziej poj***ny, chłop walący konia na ławce czy chłop, który kitra się w krzakach i to nagrywa...?

7wporzondku

2022-04-02, 15:02
psycholll napisał/a:

i kto tu jest bardziej poj***ny, chłop walący konia na ławce czy chłop, który kitra się w krzakach i to nagrywa...?



Bardziej poj***ny to jest Staszek