Poj***ni są tam z tymi krowami, jak u nas ci debile z tymi psami. Łańcuch k***aaaaa!!!!! Na własnej ziemi se to trzymaj i zabezpiecz do k***y nędzy. A w strefie publicznej zero zwierząt, które zagrażają dzieciom. Choćby i na arce przypłynęły ...albo pontonem.
To jest prawdziwa rodzina,
matka chroni dziecko by mu się nic nie stało, a w potrzebie pojawia się ojciec,
nawet murzynowi postawiłbym piwko, choć tam chyba tylko Lem może dopisać opowieść,
szkoda że nie żyje