To żaden pojedynek, a zwykły sparing Bruce'a z karateką (posiadaczem czarnego pasa). Żadne unikalne nagranie, znalazłem w 10 sekund na youtubie.

Co do tematu, Bruce był w ch*j szybki i silny jak na swoją posturę, takie kamery nie pokażą jego prawdziwej natury, ale jego legenda nigdy nie była przesadzona, od to urodził się raz na 1000 lat, koleś o unikalnych zdolnościach.

Bruce był w ch*j szybki i silny jak na swoją posturę, takie kamery nie pokażą jego prawdziwej natury, ale jego legenda nigdy nie była przesadzona, od to urodził się raz na 1000 lat, koleś o unikalnych zdolnościach.

Żadne unikalne nagranie, znalazłem w 10 sekund na youtubie.

Pokaż mi kilka innych sparingów Bruce'a. Masz 60 sekund od teraz.

Tu masz dodatkowe 2 sceny

fejk. Brus Li karate mistrz nigdy nie uderza s prawej. Tak uczyli na kumitsu.

Bruce Lee był zajebisty, pomijam to co nawet widać na filmie, gdy 25 klatek na sekundę nawet nie jest w stanie przekazać techniki i szybkości tego gościa,
ale był dla wielu wzorem, autorytetem, obecnie powiedziałbym mentalistą, dzięki niemu wielu ludzi zaczęło ćwiczyć, uprawiać sport, doskonalić się, ale co ważne był inspiracją dla znalezienia siebie bez wpie**alania jakiejś dziwnej ideologii, jak to się dzieje teraz
teraz pedały, genderowcy, lewusy, popki prują mózg , a nikt tego nie łapie, uważając że tak powinno być

wygląda jak by saperzy walczyli

I tak bym mu doj***ł

Twórca Jeet Kune Do.
"Be water my friend."

Nie robcie sobie jaj taki pacman sprzed 7 lat robi bruca do jednej mordy, nie wspominajac o zawodnikach mma

brus był spoko, pamiętam jego filmy, na tamte czasy super, ale prze ch*jem był i jest Ip men, mistrz brusa, obczajcie sobie filmy o nim, i aktora który gra Ip mena, też jest genialny

Co jak co, ale w tym sparingu widać na kto był (między innymi) inspiracją dla Conora McGregora.

Dajcie mnie tego Bruce to zobaczyta co bedzie z nim sie dzialo!! Po kilku głębszych

Konikmamy, nie byłbym pewien. Chciałbym bardzo to zobaczyć, ale stawiałbym na Bruce'a. Miał porządne pie**olnięcie, wiedział gdzie i jak pie**olnąć, a jeszcze zwinna bestia był. Zawodnik MMA prawdopodobnie nawet nie wylądowałby ciosu zanim dostałby mocne jebnięcie lub dwa w czuły punkt.

No, chyba, że masz kogoś konkretnego na myśli, ale i tak stawiałbym na Bruce'a.