Jak nie bronek to inna marionetka dostanie się na stołek. Na wyborach prezydenckich masz taki wybór jak z żarciem na polskiej autostradzie: mcdonald albo kfc. Niby różnica jest, ale i to ch*jowe i to ch*jowe, a mniejszych graczów po prostu nie widać i mają małe szanse przebicia się przez komercyjne gówno.
Druga sprawa - trzeba być totalnym ignorantem, żałosnym, samolubnym, twardogłowym baranem, żeby twierdzić, że tylko on ma rację a nikt inny nie. I wogóle, sposób w jakim ten pajac mówi i gestykuluje ujawnia tylko, że ktoś mu dał kartkę i kazał się wyuczyć regułki na pamięć. Zero własnej iniciatywy. Czy tak ma wyglądać przywódca silnego kraju?!
I co za banda idiotów mu tam przyklaskuje?!
To jest specjalna technika manipulacji bronka... Stary komuch i SB-ek. Oby przegrał wybory i pociagnal calą ta platforme obszczymurków na dno...