Aż dziw że w Polsce tego nie wymyslili. Chociaż jak Bronisław Komoruski przyjechał na budowe autostrady to specjalnie maszyny budowlane spedzono
Aż dziw że w Polsce tego nie wymyslili. Chociaż jak Bronisław Komoruski przyjechał na budowe autostrady to specjalnie maszyny budowlane spedzono
U nas problemem są stawki godzinowe dla robotników. Każdy kto ma samochód i na swojej stałej trasie trafił kiedyś na remont/przebudowę wie o czym mówię.
10 roboli stoi i nic nie robi patrząc na jednego młodzika który pracuje. I tak jest robota na miesiące.
Powinien szef placic za robotę godne stawki to by przychodzili i zapie**alali aby skonczyc jak najszybciej i miec kolejną robotę.