Wyobraźcie sobie w Polsce kupić takiego bardzo realistycznego pluszowego i tak targać za autem. Ludzie by Cię zaj***li, a nawet jak byś im wytłumaczył, że pluszowy...to i tak by cię zaj***li.
bezsensowne bestialstwo zawsze będzie gorsze od uzasadnionego.
z jednej strony ch*j mu w dupsko za zaj***nie psa w męczarski sposów.
z drugiej zaś może to zj***ny pies sąsiadów, który pogryzł mu dziecko?
z trzeciej strony jeśli druga strona jest prawdą to według zasady pierwszej strony to ch*j mu w dupę. psa mógł odj***ć szpadlem zamiast ciągnąć w ch*j wie, ile za samochodem
daleko mi do bestialstwa, ale na logikę (pomijając fakt kamery, bo o tym można nie pomyśleć), w mieście spora szansa, że będą świadkowie, po drugie, pewno potrąconym psem nikt by się zbytnio nie przejął, ale z pętlą na szyi? No kretyn, który myśli, że jak komuś pod wycieraczki rzuci skatowane zwierzę, to ten ktoś na pewno nie będzie chciał wiedzieć co się dzieje złego w jego okolicy... ale nawet jakby był sprytny, to za bestialstwo uj***łbym mu ręce i nogi, a następnie pozwoliłbym mu się cieszyć resztą życia
Ogólnie koleś do odstrzelenia, ale zastanawia mnie jeden fakt, a mianowicie. Na uj koleś wysiadal z auta i otwierał drugie drzwi, by wziąć nożyce? Jakby nie mógł ich zabrać z miejsca kierowcy, eh.
Myślę, że blachy są do odczytania, jak się ktoś przyłoży. Mam nadzieję, że społeczność internautów nie zawiedzie i zgnoi typa tak, że skończy się to samobójstwem.
Ostatnio wcięło mi gdzieś kota, sąsiadce też ,tylko ze dwa. Ostatnio była sraż miejska że ktoś wnyki zakłada na koty... Qrwa chyba doszło do tego że gdzieś w pensjonacie serwują kotlety z kota.