Uwaga, tak miało być. Latałem tym ustrojstwem (może trochę za dużo powiedziane, bo de facto, to się dość dobrze poobijałem o taflę wody chociaż coś tam w tym z latania było, ale nie ma szans się nauczyć w 15 minut dobrze tym operować) i znacznie lepsze jest odbicie od wody, niż w powietrzu... Filmik jest przycięty, a zaraz John by wypie**olił w powietrze dużo szybciej i efektowniej, niż by startował z tego pomostu.