18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Planowana przerwa techniczna - sobota 23:00 (ok. 2h) info
topic

Bongo

T3RMINATOR • 2020-09-29, 23:32
Ciekawe bongo jak również ciekawa użytkowniczka.


RYHOO

2020-09-29, 23:35
Po takim machu to powinna jebnąć do góry dupą jak to bongo, więc możliwe że pali herbatkę babuni albo k ich*j

JaTylkonaChwile

2020-09-29, 23:37
jebac cpunow. jaranie sie paleniem to gorsze pedalstwo od vapowania.

T3RMINATOR

2020-09-29, 23:42
JaTylkonaChwile napisał/a:

jebac cpunow. jaranie sie paleniem to gorsze pedalstwo od vapowania.



Co Ty pie**olisz!? To jest lepsze niż wóda, przynajmniej agresor się nie załącza.

borelli

2020-09-29, 23:48
I chata będzie całą zarzygana. Tak w ogóle jak już wjechała na taki poziom inhalacji dymu to niech sobie spali szałwię, to ma kopa.

T3RMINATOR

2020-09-29, 23:52
borelli napisał/a:

I chata będzie całą zarzygana. Tak w ogóle jak już wjechała na taki poziom inhalacji dymu to niech sobie spali szałwię, to ma kopa.



Można też zjeść parę opakowań gałki muszkatułowej.

hdposter

2020-09-30, 00:02
T3RMINATOR napisał/a:

Można też zjeść parę opakowań gałki muszkatułowej.



i z chrzanu robić kreski i wciągać.

T3RMINATOR

2020-09-30, 00:07
hdposter napisał/a:

i z chrzanu robić kreski i wciągać.



Poczytaj to będziesz wiedział.

W małych ilościach gałka muszkatołowa nie powoduje widocznych zmian fizjologicznych lub neurologicznych. Spożyta w ilości 5–15 gramów ma działanie psychoaktywne z powodu obecności mirystycyny. Ze względu na towarzyszące nieprzyjemne efekty uboczne, rzadko jest stosowana w celach rekreacyjnych. Duże ilości, rzędu 60 g (~12 łyżeczek) i więcej, są niebezpieczne, powodując konwulsje, palpitacje, nudności, w niektórych przypadkach odwodnienie i ogólne uczucie bólu. Po zażyciu dużych ilości doświadczano silnego działania delirycznego. Osoby spożywające gałkę w znacznych ilościach mówią o nieprzyjemnych, trudnych doświadczeniach, włączając w to zaburzenia widzenia (halucynacje) i w wielu przypadkach stany lękowe. Innym efektem spożycia gałki w nadmiernych ilościach jest uczucie oszołomienia związane z napływem krwi do głowy. Do 2001 r. opisano jeden przypadek śmiertelny po spożyciu gałki muszkatołowej w kombinacji z flunitrazepamem

KaprysLosu

2020-09-30, 00:40
niesamowite, że na podstawie wstępu do utworu zrobili cały utwór....


qhash

2020-09-30, 00:42
ale tępa dzida z ryja

petru23

2020-09-30, 01:48
Waporyzator lepszy

abuk

2020-09-30, 02:14
JaTylkonaChwile napisał/a:

jebac cpunow. jaranie sie paleniem to gorsze pedalstwo od vapowania.



Żeś widział ćpunów k***a pewnie w podstawówce na filmach dydaktycznych

Andrzejas

2020-09-30, 02:26
JaTylkonaChwile napisał/a:

jebac cpunow. jaranie sie paleniem to gorsze pedalstwo od vapowania.



Nie odróżniasz ćpania od palenia. Widać, że gówno się na tym znasz. Jeśli nawet, to ciężko po jednym takim filmie nazwać kogoś ćpunem. Widząc, jak dziewczyna się zaciąga, wnioskuję, że nie robi tego często. To raczej niedzielna palaczka.
Gdy słyszę taki slogan - "j***ć ćpunów", to od razu widzę swojego kuzyna. Wsiowego głupka, który ma strasznie ograniczone horyzonty. Raz w życiu na swoją osiemnastkę się upił i wpadł pod stół zarzygać sobie laczki. Jak zaproponowałem mu kiedyś spróbowania macha skręta, to w jego oczach pojawił się strach, a na ustach tysiąc wymówek. Chłop do dzisiaj tylko wyobraża sobie, jak działają narkotyki. Wydaje mu się, że ja po lolku mam halucynacje i zawsze bacznie mnie obserwuje z przełamanym strachem uśmiechem, czy przypadkiem nie odkleja mnie, jak faktycznych ćpunów po jakichś gównianych pigułach. Do dzisiaj nie wierzy, że większość artystów, których ceni regularnie zażywają narkotyki, albo są alkoholikami, bo mają zwyczajnie do tego tendencję. Jego świat kończy się 3 km od jego wioski, a największe wydarzenie, jakie miał w życiu, to pokaz interaktywnej fontanny we Wrocławiu. Ogólniak skończony. Posada jakiegoś przepisywacza w UP. No ogólnie prostak, co popiera lewaków, bo "dajo piniondze na dzieci".

Możliwe, że jesteś kimś bardziej wartościowym, ale i tak byś się nie przyznał, jeśli się nie pomyliłem.

psycholll

2020-09-30, 03:19
RYHOO napisał/a:

Po takim machu to powinna jebnąć do góry dupą jak to bongo, więc możliwe że pali herbatkę babuni albo k ich*j



no chyba, że pali pare lat dzień w dzień bonga wiec juz to dla niej nie robi wielkiego wrażenia (znam to z autopsji) :D

TheAndyboy888

2020-09-30, 03:20
~T3RMINATOR napisał/a:

Co Ty pie**olisz!? To jest lepsze niż wóda, przynajmniej agresor się nie załącza.



Nie żebym coś miał przeciwko zielsku, bo samemu mi się nie raz zdarzyło.
Jednak nie mogę się zgodzić, co do agresora, że nie ma go po jaraniu tak jak po piciu. Co prawda, wóda potęguje różne emocje, a najczęściej zapamiętujemy właśnie te złe, czyli agresor etc. Jednak sam byłem świadkiem, jak kilku osobom po jaraniu po prostu odj***ło. I nie, nie było dodatkowo picia lub wciągania czegokolwiek innego. Uważam, że to zależy tylko i wyłącznie od danej osoby, czy po jakimś towarze mu odjebie, czy będzie spokojny. Wóda jest bardziej dostępna niż dobre zioło, więc ludzie też częściej przypisują do niej agresora.
W moim przypadku i po jednym, i po drugim zawsze spokojnie kładę się do łóżka, bo nogi odmawiają posłuszeństwa :D