Bicie się czarnoskórych jegomościów skutkuje uderzeniem w buzię jednego z nich i spowodowanie nokautu. Wszystko to na oczach płaczącej jego połowicy, a w koło selfie są robione.
Bójką (art. 158 kk) w rozumieniu prawa karnego jest starcie fizyczne pomiędzy co najmniej trzema osobami, z których każda jednocześnie atakuje i broni się, zawierające poważny ładunek przemocy stwarzający niebezpieczeństwo utraty życia człowieka lub wystąpienia ciężkiego bądź średniego uszczerbku na zdrowiu. Nie jest bójką starcie dwóch osób. Ich zachowanie może natomiast stanowić inne przestępstwo, jak np. naruszenie nietykalności cielesnej, spowodowanie uszczerbku na zdrowiu, narażenie człowieka na niebezpieczeństwo, a nawet zabójstwo.
Dobra OK. Rozumiem, solówka itp. biją się jest spoko. Wyjaśniają jakieś sprawy, koleś dostaje nokaut i pada na glebę. Po co te murzyńskie zwierzęta kopią się po głowie? U nas takich zasad nie ma, czyli kulturka, a ch*j ze zwierzętami
Tak tylko chciałem powiedzieć,że bójka o której mówisz w rozumieniu prawa w Polsce,a rzecz dzieje się gdzie indziej. Jest to nie znaczące,ale tak chciałem nadmienić.