18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Bo w tym kraju są tylko dwie opcje!

bania88 • 2017-03-02, 08:46
Taki kwiatek trafił mi się dziś na jednym z portali. Nie wiem co mają robić wyborcy kogoś innego skoro w tym kraju są tylko dwie opcje.



Zgadnijcie po wyglądzie jaki to mógł być portal :-)

Jak słabe to do sucharów.

TT4

2017-03-02, 08:55
bania88 napisał/a:

Jak słabe to do sucharów.



Pa...........or

2017-03-02, 08:58
Od 20 lat uważam, że przy wyborach każdy papierowy głos powinien mieć przypiętą kartkę A4 z testem n/t wiedzy o funkcjonowaniu kraju, podziału władzy, podatkach itp. Kto obleje, tego głos nieważny.

Nie mielibyśmy takich problemów jak ten zj***ny baner, który obrazuje podział stada na PIS i PO (dawniej na AWS i SLD, jeszcze dawniej na partyjnych i niepartyjnych)

voidinfinity

2017-03-02, 09:09
Gazeta Polska Codziennie.

Co wygrałem? Też wiem. Talon na k***ę i balon :amused:

C.Z.E.S.I.E.K

2017-03-02, 09:55
MajkelSrajkel napisał/a:

Od 20 lat uważam, że przy wyborach każdy papierowy głos powinien mieć przypiętą kartkę A4 z testem n/t wiedzy o funkcjonowaniu kraju, podziału władzy, podatkach itp. Kto obleje, tego głos nieważny.


Pewno, jeszcze więcej makulatury...
Pamiętaj, nasze społeczeństwo nie tylko składa się z tuz intelektu , ponieważ większość stanowi motłoch, którego nie interesuje podział władzy itd, a to na czym lepiej wyjdą (czyli co do gara włożą), i pójdą za tym kto im obieca więcej. Amen. Rzecz w tym, że ten motłoch uwierzył w wewnętrznego wroga i teraz jest cyrk, ba, nawet kloszardzi przerzucili się z rozmów o filozofii i sensie życia na opowieści dziwnej treści o polityce.

voidinfinity

2017-03-02, 09:56
MajkelSrajkel napisał/a:

Od 20 lat uważam, że przy wyborach każdy papierowy głos powinien mieć przypiętą kartkę A4 z testem n/t wiedzy o funkcjonowaniu kraju, podziału władzy, podatkach itp. Kto obleje, tego głos nieważny.



A karty do głosowania rozdawane w grupach A,B,C i D :krejzi:
Oj ziomki, ziomki - fantazja was nie opuszcza :amused:

~Velture

2017-03-02, 10:13
Cytat:

Od 20 lat uważam, że przy wyborach każdy papierowy głos powinien mieć przypiętą kartkę A4 z testem n/t wiedzy o funkcjonowaniu kraju, podziału władzy, podatkach itp. Kto obleje, tego głos nieważny.


Marnowanie papieru.
Wystarczyłby internetowy test podstawowej wiedzy i na podstawie tego testu dostawałby obywatel licencję na głosowanie. W przypadku jak ktoś by oblał to kolejny egzamin mógłby brać dopiero po wyborach.

bania88

2017-03-02, 10:29
Velture napisał/a:


Marnowanie papieru.
Wystarczyłby internetowy test podstawowej wiedzy i na podstawie tego testu dostawałby obywatel licencję na głosowanie. W przypadku jak ktoś by oblał to kolejny egzamin mógłby brać dopiero po wyborach.


Dodać jeszcze internetową platformę głosowania (Na podstawie dowodu peselu itp) oraz obowiązkowe głosowanie pod kątem grzywny. Wtedy ludzie typy "Mój głos i tak nic nie zmieni" oraz "Popieram partię, która ma małe szanse więc głos stracony to nie idę głosować" byliby wyeliminowani.

C.Z.E.S.I.E.K

2017-03-02, 10:44
bania88 napisał/a:

Dodać jeszcze internetową platformę głosowania (Na podstawie dowodu peselu itp) oraz obowiązkowe głosowanie pod kątem grzywny.


Komplikujmy dalej...
Tiaaa... 5 lat czekania i kilkadziesiąt milionów wyj***ne w błoto.
Procedury należy upraszczać, a nie komplikować. Nie chcę się rozpisywać nad herezjami, ale jak dla mnie zmiana na głosowanie preferencyjną, a dokładniej głos alternatywny byłaby wystarczająca i zadowalająca. Natomiast na nakłonienie ludzi do głosowania są lepsze sposoby niż straszenie sankcjami. Pierwsze z brzegu: dzień wolny od pracy dla każdego głosującego wystarczyłby świstek podbity i podpisany przez przewodniczącego komisji (i tak mają ch*ja do roboty).
P.S jak już to głosowanie pod karą grzywny oraz numer pesel.

bania88

2017-03-02, 10:58
czesiek99 napisał/a:


Komplikujmy dalej...
Tiaaa... 5 lat czekania i kilkadziesiąt milionów wyj***ne w błoto.
Procedury należy upraszczać, a nie komplikować. Nie chcę się rozpisywać nad herezjami, ale jak dla mnie zmiana na głosowanie preferencyjną, a dokładniej głos alternatywny byłaby wystarczająca i zadowalająca. Natomiast na nakłonienie ludzi do głosowania są lepsze sposoby niż straszenie sankcjami.
P.S jak już to głosowanie pod karą grzywny oraz numer pesel.


Powiedz mi co morze być prostsze od głosowania przez internet?

C.Z.E.S.I.E.K

2017-03-02, 11:00
bania88 napisał/a:

Powiedz mi co morze być prostsze od głosowania przez internet?


Uuuuuu... aaaa.... nie wiem co "morze" być prostsze od głosowania przez internet. Natomiast z całą pewnością nie jest ono bezpieczne. Pesel... sam na pamięć znam pesele 4 osób, a po kielonie to jeszcze parę sobie przypomnę. W dzień głosowania będzie kilkaset, jeśli nie kilka tysięcy zgłoszeń typu "wnuk mi dowód ukradł". Dodatkowo system liczący głosy kosztował krocie, a jak działał to wiemy, a nie podejrzewam, by tym razem było inaczej. Pomijając, że mamy jakąś tam technologię to nie wszyscy mają komputer, a co dopiero internety. Ahhh... lubię nowatorskie pomysły, ale to jest praktycznie niewykonalne.

bania88

2017-03-02, 12:52
czesiek99 napisał/a:


Uuuuuu... aaaa.... nie wiem co "morze" być prostsze od głosowania przez internet. Natomiast z całą pewnością nie jest ono bezpieczne. Pesel... sam na pamięć znam pesele 4 osób, a po kielonie to jeszcze parę sobie przypomnę. W dzień głosowania będzie kilkaset, jeśli nie kilka tysięcy zgłoszeń typu "wnuk mi dowód ukradł". Dodatkowo system liczący głosy kosztował krocie, a jak działał to wiemy, a nie podejrzewam, by tym razem było inaczej. Pomijając, że mamy jakąś tam technologię to nie wszyscy mają komputer, a co dopiero internety. Ahhh... lubię nowatorskie pomysły, ale to jest praktycznie niewykonalne.


No walnąłem byka - nie zauważyłem. Myślisz, że stworzenie systemu, który będzie obsługiwał wybory przez dekady będzie droższe niż zatrudnianie setek tysięcy ludzi siedzących w komisjach i liczących to? A to, że nie każdy ma internet to równie dobrze ja ci mogę powiedzieć, że nie każdy ma nogi żeby pójść na wybory.
Wszystko jest wykonalne. System zrobiony przez normalną firmę (nie podstawioną) kosztowałby może z 20000-30000zł i to już taki porządny. Weryfikacja po PESEL i Nr dowodu. Ewentualnie już funkcjonuje w naszym państwie coś takiego jak "Profil zaufany", który bez problemu można wykorzystać. Wszystko jest do wykonania.

C.Z.E.S.I.E.K

2017-03-02, 13:05
bania88 napisał/a:

Myślisz, że stworzenie systemu, który będzie obsługiwał wybory przez dekady będzie droższe niż zatrudnianie setek tysięcy ludzi siedzących w komisjach i liczących to?


Kwestia gustu. Przy ostatnich wyborach członkowie komisji otrzymali od 160 do 200 pln za dzień, a łączny koszt diet wyniósł 42 mln pln. Przy czym słowo "zatrudnieni" jest mocną nadinterpretacją.
Jasne, że jest wykonalny w pełni wiarygodny system umożliwiający głosowanie przez internet, ale na pewno nie w tym kraju. Pomijając, że chcąc robić system w którym podajesz pesel, czy numer dowodu (dobre sobie) musisz zapewnić bezpieczeństwo tych danych co wyniesie ponad 20k. Jeśli miał ktoś do czynienia z GIODO to wie o co chodzi.
Ahhh... o czym my tu w ogóle rozprawiamy.

BKKWK

2017-03-02, 16:57
bania88 napisał/a:


No walnąłem byka - nie zauważyłem. Myślisz, że stworzenie systemu, który będzie obsługiwał wybory przez dekady będzie droższe niż zatrudnianie setek tysięcy ludzi siedzących w komisjach i liczących to?



W dłuższej perspektywie na pewno będzie tańszy, jednak obywatele zobaczą jednorazową kwotę wydaną teraz, a pozostaną głusi na oszczędności w kolejnych latach.

bania88 napisał/a:

A to, że nie każdy ma internet to równie dobrze ja ci mogę powiedzieć, że nie każdy ma nogi żeby pójść na wybory.
Wszystko jest wykonalne.



Tu się zgadzam. Obecnie działa system, w którym karty do głosowania "przychodzą" do wyborcy, jeśli ten nie jest w stanie wyjść z domu. Podobne rozwiązanie można by zastosować w przypadku ludzi pozbawionych dostępu do Internetu. Moim zdaniem możliwy byłby do zrealizowania projekt nakładania obowiązku głosowania internetowego na osoby posiadające podpisaną umowę na dostawę Internetu, z czasem można by to zamienić na obowiązek dla każdej osoby urodzonej po którymś tam roku. Wiem, że to wygląda na wpychanie ludziom niekoniecznie pożądanych rozwiązań, ale postęp wymaga poświęceń ludzi opornych.

bania88 napisał/a:

System zrobiony przez normalną firmę (nie podstawioną) kosztowałby może z 20000-30000zł i to już taki porządny.



Niemożliwe do zrealizowania w Polsce. Widziałeś, jakie są kwoty zwycięskich przetargów na najmniejszą pierdołę? System do głosowania kosztowałby minimum 5 mld zł plus utrzymanie.

bania88 napisał/a:

Weryfikacja po PESEL i Nr dowodu. Ewentualnie już funkcjonuje w naszym państwie coś takiego jak "Profil zaufany", który bez problemu można wykorzystać. Wszystko jest do wykonania.



PESEL i numer dowodu to nie jest zabezpieczenie. Już bardziej bezpieczne jest hasło 123456. Na niektórych umowach są pełne dane klienta, w tym PESEL i numer dowodu. Nieuczciwy pracownik z łatwością ukradnie te dane i wykorzysta. Należałoby spopularyzować elektroniczny podpis oraz zastosować dodatkową metodę weryfikacji. Oczywiście żadne rozwiązanie nie będzie w 100% bezpieczne, ale przynajmniej ryzyko związane z fałszowaniem wyborów zmniejsza się drastycznie.

sezamkowyRozpierdol

2017-03-05, 15:21
O czym wy tu k***a pie**olicie o jakichś zmianach o jakichś testach przed podejściem do urny czy ch*j wie czym :shock:
Przecież frekwencja wyniosła by wtedy maksymalnie 15% reszta 35% by zlała test, już nie pisząc o tym, że druga połowa społeczeństwa 50% miałaby tradycyjnie wyj***ne.
Problemem jest zawsze stan umysłowy społeczeństwa - tego młodego społeczeństwa również (które podnieca się tym, że biorą udział w podziałach "prawactwo/lewactwo" fikcyjne podziały które zostały stworzone z myślą zasady "dziel i rządź") oraz brakiem alternatywy na scenie politycznej, która wypełniona jest kukiełkami r*chającymi nas w dupę od 89 roku, na których to społeczeństwo nieustannie głosuje i odbija się jak ping pong od dwóch nieustannie zabetonowanych establishmentów w Polsce - od PiSu do PO oraz ich hybryd.